Swego czasu sama miałam podobny problem, po rozebraniu światła stwierdzono, że nie da się z tym nic zrobić, przepaliło się zaledwie kilka diodek... Zaproponowano mi kupienie używanej, ale w pełni sprawnej lampy...
Nie wiem, czy po prostu osobie, do której się zwróciłam nie chciało się grzebać w diodach, czy na dobrą sprawę jest to naprawdę nierozbieralne...
Za nową - używaną lampę zapłaciłam jakiś czas temu 30 zł

i od tamtej pory wszystko świeci.
Tak jak zauważył kolega wyżej - "sprzedający" mają sporo problemu z wymontowaniem lampy z klapy - często wyłamane zostają "uchwyty", dlatego uważaj i przy demontażu swojej i przy ewentualnym zakupie innej.