Ostatnio była ładna pogoda i skłoniło mnie to do tego aby wyczyścić trochę samochód we wnętrzu. Wyprałem podsufitkę, zdemontowałem podłogę i przy tym zabiegu zauważyłem z lewej strony przy miejscu kierowcy popękany otwór technologiczny i trochę zaschniętego błota. Od razu poczytałem trochę na forum na podobne tematy i postanowiłem kupić zaślepkę do tego otworu, oczywiście jej nie dostałem to wziąłem kawałek zaślepki od rury od zmywarki. Najpierw otwór technologiczny oczyściłem z rdzy, odtłuściłem, następnie zaciągnąłem podkładem z motipa(wziąłem podkładem bo nigdzie nie mogłem bolla w sprayu dostać) i na to dałem bitgun i wtedy dopiero wcisnąłem zaślepkę plastikową i na to jeszcze nawaliłem bitgun (bo oczywiście bolla nie dostałem.
Jeszcze przed całym tym zabiegiem ze dwa razy odkurzyłem podłogę, od strony kierowcy miałem robioną blokadę skrzyni i trochę przy wierceniu zostało opiłków na podłodze i przez to trochę rudo zrobiło się pod tym plastikiem od ogrzewania, ale tak samo czyściłem i motimep a na to bitgun. Całą podłogę zmyłem płynem z woskiem autolandu i dopiero przeszedłem do odtłuszczania i zabezpieczania. Odtłuszczałem tylko tam gdzie nałożyłem bitguna. Nałożyłem go na wszystkie otwory technologiczne i na łączeniach podłogi, można na załączonych fotach to zobaczyć.
Nie miałem zbytnio czasu na te prace i bitgunem smarowałem o godz. 16 a o 18 wkładałem już matę i podłogę. Efekt tego jest taki, że trochę zajeżdża w samochodzie. Chciałbym się dowiedzieć z Waszego doświadczenia czy ten bitgun przestanie śmierdzieć czy muszę go zrywać? Albo jakimś podkładem go zakryć no sam nie wiem.







Mam nadzieję, że mój post zostanie umieszczony na forum


