Witam wszystkich Polo-maniaków, a szczególnie majsterkowiczów. Jestem nowym użytkownikiem zarówno forum jak i polo, więc możliwe że ktoś miał już kiedyś podobny problem ale przeszukałem kilka ostatnich stron i nie odnalazłem nic co by mnie podniosło na duchu (tz. Rozwiązało mój problem). Dział poświęcony usterką więc bez dalszego owijania w bawełnę przechodzę do meritum. Mam pewien problem z odpaleniem silnika. Mój polo – rocznik 95, silnik 1.3 odmawia współpracy. Mianowicie przy ostatnim odpaleniu silnika z kolumny kierownicy wydobyło się troszkę dymu. Jako że silnik odpalił bez problemowo a dym szybko znikł, postanowiłem że pojadę. Po wygaszeniu auta próbowałem odpalić silnik, ale po przekręceniu kluczyka rozrusznik nawet nie drgnął, zapaliła się natomiast lampka ABS. Bez kolejnego wyłączenia do 0 nie ma możliwości przekręcenia kluczyka do końca (można tylko do połowy). Kolejno przy każdym powtórzeniu czynności ciągle to samo – lampka ABS i brak reakcji rozrusznika. Auto łapie na popych, ale nie jest to dla mnie satysfakcjonujące rozwiązanie.
Przeczytałem takie tematy jak:
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=33395
Oraz:
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=32162
Próbowałem już triku z wyczyszczeniem klemów i elektrod, ale nie pomogło.
Jeden ze znajomych polecił mi wizytę u elektryka – ale aby ograniczyć koszty liczę najpierw na Wasze pomysły i pomoc… Z góry dzięki za poświęcony czas! :bye:
Wybaczcie mi za mało profesjonalne zwroty i nazwy ale nie jestem w tej dziedzinie specem :?