witam ,zadalem podobne pytanie lecz zle ocenilem ustarke, myslalem ze cos w silniku... i sie zapychalo (temat o dlawieniu silnika)
teraz wiem ze nie ma to zwiazku z silnikiem a z klimatyzacja.
usterka jest taka sama, czyli po przejechaniu ileś tam kilometrow dzialajaca klima wyłącza się i włącza w odstepach co 4-5 sekund.
z kabiny kierowcy odczuwam to wlasnie jakby sie dlawil silnik ale to nie jest to.
po wyjsciu z auta slychac "pstrykniecie" kiedy sie wlacza klima i tak co kilka sekund.
wymienilem sterownik wentylatorow ale to nic nie pomoglo.
dzis na postoju kiedy auto bylo odpalone znowu to samo, po 10 minutach kiedy wylaczylem klimatyzacje (jechalem juz). na kolejnym postoju usterka minela.
czytalem na forum passata podobne problemy ale nikt tam tego nie zdjagnozowal.
podawali ze moze to byc cisnienie freonowe za duze, lub jakies filtry rozprezne?