90 stopni trzymało, ale ostatnią dalszą trasę robiłem miesiąc temu, później tylko dojazdówki po 1-2 kilometrów, postój kilka godzin i powrót. Wtedy pokazywało temp 70 stopni. Ale we wtorek musiałem zrobić dalszą trasę (prawie 100 km w obie strony) i temperatura silnika na wskaźniku sukcesywnie spadała w trakcie jazdy (do temp poniżej 50 stopni).
Co do podwyższonej ilości spalin to taki objaw jest niestety cały czas.
[quote=""sarecto""] termostat i krociec termostatu wymien... razem 25 zl koszt[/quote]
- coś chyba trochę za mało. Radzę Tobie kupić oryginalny termostat i króciec w ASO Volkswagena. Ja tak zrobiłem i mam święty spokój. Ale jeżeli będziesz robił jednorazowo tak krótkie odcinki 1-2 km to nawet przy sprawnym termostacie silnik nie zdąży osiągnąć normalnej temperatury pracy i w dalszym ciągu będzie zużywał większą ilość paliwa. Wymień termostat, przejedź się w dłuższą trasę i dopiero potem wylicz spalanie. Zastanawiają mnie tylko jeszcze te spaliny. Jaką one mają woń i kolor?
[quote=""sarecto""]kruciec topran kosztuje 8 zl... a termostat to jzu jaki chcesz...wahlera czy cos to kolo 25 zl... ja mam komplet za 27 zl i mam swiety spokoj...[/quote]
-no to gitara. :good:
Ja nie miałem widocznie szczęścia, bo zanim założyłem ten z ASO próbowałem trzech innych wynalazków. I efekt był taki, że wyrzuciłem pieniądze w błoto. Dlatego doradziłem koledze oryginalny. Najważniejsze przecież to to, żeby mieć święty spokój.
Koledzy, unikajcie części marowanych przez TORPAN/HP. Moja cewka wyzionęła ducha po pół roku (tak jak mówił sprzedawca). A króciec u mojego kolegi po 2 miesiącach rozpadł się.
[quote=""jhosef""]Koledzy, unikajcie części marowanych przez TORPAN/HP. Moja cewka wyzionęła ducha po pół roku (tak jak mówił sprzedawca). A króciec u mojego kolegi po 2 miesiącach rozpadł się[/quote]
No o tym to już dawno było wiadomo Hans Pries = szajs prys.
U mnie problem jest podobny, polo pali 10 l na 100 km. sonda lambda działa prawidłowo, filtr powietrza jest oki. Silnik na wyższych obrotach nieco głośniej chodzi, dynamika poszła w dół tzn. ciężko jest rozbujać polówkę do 150 km/h, najlepiej idzie tak do 110-120 km/h. Z mechanikiem wydumaliśmy że może być za wysokie ciśnienie na cylindrach, co Wy o tym sądzicie?
Panowie, mam taka zagwostkę, gdyż auto jest po wymianie termostatu, czujnika temperatury i generalnych wymianach (filtry, oleje, rozrząd itp) i wciąż wydaje mi się że jednak spala trochę za dużo .. Nogi nie mam ciężkiej, zmiany ~2000-2200 obr, staram się utrzymywać 80-90km/h bez gwałtownych przyśpieszeń. Np dzisiaj pokonałem 30 km no a wskazówka od paliwa trochę za szybko spadała :/ Co może być jeszcze winą wyższego spalania ?
jeśli koła masz pod złym kątem tzn. nie toczą się "na wprost" tylko np. przy nieskręconej kierownicy któreś z kół ma odchylenie w prawo albo w lewo to stawia silniejsze opory toczenia, to się przekłada na spalanie, o to chyba chodziło z tą zbieżnością
[quote=""Sancez""]Np dzisiaj pokonałem 30 km no a wskazówka od paliwa trochę za szybko spadała :/ Co może być jeszcze winą wyższego spalania [/quote]
zacznijmy od tego że jeżeli sugerujesz się wskźnikiem paliwa to jesteś w poważnym błędzie. To takie małe niedociągnięcie konstruktorów. wskazówka przez długi czas nie rusza się wcale, a jak ruszy to w takim tempie że aż się człowiek za głowe złapie.
Jedynie pomiary od tankowania, do tankowania pokażą ci jakie masz spalanie.
Witam,
Podpinam do mojego poprzedniego tematu, ponieważ problem wrócił. Otóż wymieniłem w aucie uszkodzony termostat i czujnik od niego, kable od wysokiego napięcia, bo jeden był pęknięty, filtr paliwa, powietrza i oleju i problem na jakiś czas zniknął.
Niestety od jakiegoś czasu znów to samo. Moja ukochana polówka spala ok. 10 litrów paliwa/ 100 km. Co może być przyczyną? Zauważyłem ubytek oleju, ale podejrzewam, że może on być objawem uszkodzonej uszczelki dekla klawiatury, bo widać wokół niej nacieki oleju. Poza tym wzrost spalania nie jest raczej spowodowany "braniem" oleju, bo spaliny mają normalny kolor i są w normalnej ilości.
Jeszcze jedno. Prawdopodobnie może być dziura w wydechu na wysokości mniej więcej drążka zmiany biegów.