Nie zdzierałem starego materiału, nakleiłem po prostu na niego, ciężko rozciągliwy jest ten materiał, najgorzej było na tylnej części podsufitki, ciężko się naciągało, ja to kleiłem na 6 razy. Tzn. całą podsufitkę podzieliłem na 6 części ( nie od razu całość smarowałem klejem) najpierw przód posmarowałem klejem potem powoli przyklejałem, naciągałem i wygładzałem. I tak do końca powoli, do tego suszarka żeby klej tak fajnie zgęstniał, wtedy on jest taki elastyczny
Borek a czy efekt jak z fabryki? Ciężko mi powiedzieć, w 100% nie jest idealnie, ale w 95% moim zdaniem tak

najgorzej z bokami, ja ją w jeden dzień zrobiłem , a mogłem w dwa dni (w drugi dzień na nowo gdzie lekko odstaje posmarować) ale to na wiosnę się zrobi. Wiesz jak to samemu, ciężko jest na początku, ale teraz wiem co i jak
