1.9D AEF Ciężko pali jak jest zimny

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

takie niestety czasy nastały.

teraz zastanawiam się czy dzwonić do niego i domagać się wzrotu kosztów - w sumie całość wyjdzie mnie ~1500zł plus moja praca. Czy pójść ew. w stronę sądową i założyć sprawę z powództwa cywilnego w oparciu o opinię rzeczoznawcy?
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

no ładna masakra nie spodziewał bym sie ze w polsce takie rzeczy robią. a to taniej nie wyniosło by ich kupić nowa panewke?
Awatar użytkownika
vwmaro
Wtajemniczony
Wtajemniczony
Posty: 2324
Rejestracja: 26 gru 2009, 11:00
Lokalizacja: ZS/ZST

Post autor: vwmaro »

nie lepiej wymienić silnik niż bawić się w jego renowacje?
VW Polo 6N - Hella Black Magic
VII PKP Ślesin 2012| VIII PKP Ślesin 2013| IX PKP Ślesin 2014
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

[quote=""ghul177""]no ładna masakra nie spodziewał bym sie ze w polsce takie rzeczy robią. a to taniej nie wyniosło by ich kupić nowa panewke?[/quote]

Sama wymiana panewki nic nie da. Zawsze jak pryztrze to trzeba i wal dac na szlifowanie. Handlarze dajac auto do mechanika mowia zeby robic najtaniej a jak sie im pokaze co poszlo w silniku to mowia " cos tam sie wymysli" i tak te auta trafiaja do nas. Takich opowiesci znam sporo ale szkoda o tym gadac.
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

[quote=""mcmaro""]nie lepiej wymienić silnik niż bawić się w jego renowacje?[/quote]

jedynie taniej.

Porównaj koszta:

koszt 'nowego' czytaj innego silnika o nieznanym przebiegu to około 1000zł
koszt kapitalnego remontu w moim przypadku z własną robocizną to około 1000zł
do obu opcji doliczamy eksploatację czyli rozrząd itp.
reszta bezcenne ;)

mam to szczęście, że potrafię to zrobić samemu, więc wybór jest oczywisty.
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

Niestety po zrobieniu silnika problem pozostał.
Problem jest taki:
przy obecnej temperaturze otoczenia (okolice zera nad ranem, lub po całym dniu wieczorem)
cieżko jest mi go odpalić. Kiedy dodaję mu gazu i delikatnie trzymam go na obrotach nie ma żadnego problemu. Tak jakby brakowało ssania. Trzymam go na gazie około 30 sekund i juz trzyma obroty jak na ssaniu. Zdarza mu się czasami, że jeszcze po kilku minutach (2-3)zgaśnie po kilkunastu sekundach schodząc z obrotów.

Czyli: grzeję świece nawet dwa razy i palę go. Bez gazu zakrzsztusi się, kilka raze porzuca budą i gaśnie. Trzymam delikatnie gaz i palę i jest ok. Trzesie trochę budą ale raczej bez większych podejrzeń.
Kontrolka od świec pali się normalnie- około 7 sekund i gaśnie. Jak jest ciepły to 2sek i gaśnie.
Ciepły nie ma problemów z szarpaniem czy wkręcaniem się na obroty.
Problem zdecydowanie jest z odpalaniem zimnego silnika.

Do wymiany mam termostat bo na postoju trzyma 90* a w czasie jazdy ma około 70*, ale to nie ma bezpośredniego związku z paleniem zimnego silnika.

Co zrobiłem do tej pory:
*wymiana filtra paliwa (i innych filtrów oraz oleju)
nie ma bombelków powietrza w przewodach
*wymiana świec żarowych
podłączone na krótko z plusa grzeją, po przekręceniu kluczyka sprawdzałem miernikiem (minus z aku oraz z silnika) a plus na świece i pomiar wykazuje w obu przypadkach 11V.

Przekaźnik od świec powinien być ok skoro jest zasilanie na listwę od świec.

Co może być nie tak? Co sprawdzić w następnej kolejności?
po tych zabiegach zrobionych z silnikiem (remont kapitalny) - kompresja ok

świece są w porządku, paliwo ok a problem z odpalaniem nasila się wraz ze wzrostem minusowych temperatur

dodatkowo jeszcze w trakcie jazdy podszarpuje i delikatnie nim zarzuci jakby na chwilę mu brakowało paliwa.
Problem znika całkowicie gdy przejeżdżę powiedzmy po kilku kilometrach od złapania temperatury roboczej.

co wyczytałem z mądrych porad o potencjalnych usterkach, które mogą powodować mój problem:

-wtryski
-pompa
-elektryczny regulator obrotów w pompie
-czujnik temperatury

co sprawdzić i w jakiej kolejności zacząć?

myślę, że zacznę od czujnika temperatury cieczy. odłączę i zobaczę czy jest różnica - choć nie wiem jakby to miało wpłynąć na problem

drugie co jest dość oczywiste to wtryski - tu wykręcić i do wymiany końcówki

ten regulator to ponoć dość częsty problem w pompach lucasa w silnikach D (vw, volvo, psa itp.) Tu naprawa zatarcia lub wymiana.

pozostaje sama pompa - tu zalecana jest wymiana na pompę boscha, te same pieniądze a większa trwałość i mniej problemów

co jeszcze może być z nim nie tak?

przekaźnik świec nie miałby nic do szarpania w trakcie jazdy, prawda?


proszę o rady bo trochę mnie kosztował a na razie końca nie widać :crazy:
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

wydaje mi sie ze za duzo oczekujesz od tego silnika. To normalne ze AEF ma mniejsze badz wieksze problemy z odpaleniem po nocy mroznej. To jest silnik na wtrysku posrednim. Jesli silnik zdrowy, wszytsko sprawne to nie masz sie co czepiac. I TDI miewa czasami problemy z odpaleniem mimo ze sprawny jest.
Mozesz ewnetualnie sprobowac takiego myku poprzez dolozenie pompki elektrycznej wstepnej. Chodzi oto by nie bylo efektu zapowietrzenia po dluzszym postoju.
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

Online bialy0666
Ostatnio zmieniony 01 lip 2017, 23:27 przez bialy0666, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

AEFy nie dadzą mi popalić - zbyt zawzięty jestem ;)

bialy, nie ma co się dawać ;)

Nie chcę przyjmować do wiadomości, że silnik będzie mi odmawiał posłuszeństwa już przy zerowej temperaturze...

W trakcie jazdy jednak czuć nawet i na ciepłym - w ciągu ostatnich dni zauważyłem, że zaczyna się nasilać to szarpanie.

Aku jest sprawny - silnikiem kręci aż miło - sprawdzony miernikiem i pod obciążeniem

Dodatkowym zjawiskiem jest mocne dymienie przy zimnym silniku. Może zasłona dymna to nie jest ale dość mocno. Czuć nie przepaloną ropę - tak mi się wydaje.

Spalanie dość wysokie. Nie sprawdziłem dokładnie ale dość blisko 10l/100km przy odcinkach 20-30km przy lekko ciepłym silniku na starcie. Liczę się z większym spalaniem ale tu można zauważyć pracę wskazówki w czasie jazdy. Jazda 1500-2000obrotów bo docieram silnik i zbędnej dynamiki tu nie ma.

Jutro dam końcówki do sprawdzenia i mam nadzieję, że to będzie moim problemem.
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

a może kolego świeczki ?? sprawdził bym też filtr paliwa czy nie lecą bąble powietrza do pompy mi też tak kiedyś przez to szarpało i okazało sie że filtr zatakny musiałem nowy kupić.
Awatar użytkownika
wejrzesz
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 39
Rejestracja: 28 lut 2010, 14:44

Post autor: wejrzesz »

[quote=""bialy0666""]Witam przepraszam że się podpiołem pod ten temat mam podobny problem coś stuka głucho i trzęsie silnikiem ,budą podobnie gdy siadły poduchy ,jak mam pasek na klimie to mocniej trzęsie na wyączonej[ łożysko na klimie ok ] pali na ryz wymieniłem--;świece, napinacz ramie tulejke,rolkę-były luzy,ponpy wodna,wspomagania padły łożyska,szklanki sprawdzone[jak wksiążce ],poduchy nowe,wtryski jeszcze sobie radzą wraz z pompa lukasa , alternator ok.To zostalo jeszcze wymienić kolo pasowe z tłumikiem drgań,jak to nie pomożę,to coś stuka wśrodku? A tam ma co stukać. Nie dam się pokonać AEF-owi ijak będzie trzeba to go rozłożę do ostatniej szpilki,sugerowano mi wymiane silnika. Może ktoś coś jeszcze doradzi,a może ja coś żle zrobiłem
OBCJI szukaj użyłem [/quote]

imponujesz mi "biały" tym "nie dam się pokonać AEF-owi" :-)
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

[quote=""ghul177""]a może kolego świeczki ?? sprawdził bym też filtr paliwa czy nie lecą bąble powietrza do pompy mi też tak kiedyś przez to szarpało i okazało sie że filtr zatakny musiałem nowy kupić.[/quote]

[quote=""Enten""]Co zrobiłem do tej pory:
*wymiana filtra paliwa (i innych filtrów oraz oleju)
nie ma bombelków powietrza w przewodach
*wymiana świec żarowych
podłączone na krótko z plusa grzeją, po przekręceniu kluczyka sprawdzałem miernikiem (minus z aku oraz z silnika) a plus na świece i pomiar wykazuje w obu przypadkach 11V.
[/quote]

więc czytajmy cały temat od początku...

[quote=""wejrzesz""] imponujesz mi "biały" tym "nie dam się pokonać AEF-owi" :-)[/quote]

wejrzesz zacytowałeś pół strony, żeby napisać podniety o imponowaniu... nie rób off - od tego masz czat czy intymnie możesz się białemu na PW zwierzyć...
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

sory kolego nie doczytałem szkoda że kolega vjarecki coś sie ostatnio nie odzywa na forum, ma AEF od 12 lat i może by coś wiecej pomógł może jeszcze coś na temat kąt wtrysku albo pompa siada i ciśnienia nie może zrobić.to są tylko moje domysły
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

Online bialy0666
Ostatnio zmieniony 01 lip 2017, 23:29 przez bialy0666, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

O tym zaworze myślę aby go zaślepić na wzór zaślepiania zaworu EGR czyli po zaślepce (z kawałka blachy) na kolektor wydechowy i na k. ssący a do tego zaślepienie wężyka.
W poniedziałek oddaję wtryski na sprawdzenie i ew. wymianę końcówek.

Koszta końcówek z Warszawy al. Krakowiaków 145 - 24zł za sztukę.
Do tego za wymianę i regulację.
Symbol końcówek PDNOSD 297. Produkcja węgierska. Za boscha krzyknęli 180zł za sztukę (!).
Warto wziąć te węgierskie?
aukcja: http://allegro.pl/koncowki-wtryskow-vol ... 57100.html

Mam nadzieję, że to końcówki bo spalanie oscyluje w okolicach 10l a wręcz je przekracza - staram się o tym nie myśleć a wskazówki wcale nie widzę jak opada w czasie jazdy :grin:

edit:

znalazłem boscha chyba w dobrej cenie (43zł za sztukę)
http://allegro.pl/koncowki-wtryskow-wtr ... 20651.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”