1.9D AEF Ciężko pali jak jest zimny

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

1.9D AEF Ciężko pali jak jest zimny

Post autor: Enten »

Witam serdecznie,

mam polo 6N. Silnik 1.9D (AEF)
Problem jest taki:
przy obecnej temperaturze otoczenia (okolice zera nad ranem, lub po całym dniu wieczorem)
cieżko jest mi go odpalić. Kiedy dodaję mu gazu i delikatnie trzymam go na obrotach nie ma żadnego problemu. Tak jakby brakowało ssania. Trzymam go na gazie około 30 sekund i juz trzyma obroty jak na ssaniu. Zdarza mu się czasami, że jeszcze po kilku minutach (2-3)zgaśnie po kilkunastu sekundach schodząc z obrotów.

Czyli: grzeję świece nawet dwa razy i palę go. Bez gazu zakrzsztusi się, kilka raze porzuca budą i gaśnie. Trzymam delikatnie gaz i palę i jest ok. Trzesie trochę budą ale raczej bez większych podejrzeń.
Kontrolka od świec pali się normalnie- około 7 sekund i gaśnie. Jak jest ciepły to 2sek i gaśnie.
Ciepły nie ma problemów z szarpaniem czy wkręcaniem się na obroty.
Problem zdecydowanie jest z odpalaniem zimnego silnika.

Do wymiany mam termostat bo na postoju trzyma 90* a w czasie jazdy ma około 70*, ale to nie ma bezpośredniego związku z paleniem zimnego silnika.

Co zrobiłem do tej pory:
*wymiana filtra paliwa (i innych filtrów oraz oleju)
nie ma bombelków powietrza w przewodach
*wymiana świec żarowych
podłączone na krótko z plusa grzeją, po przekręceniu kluczyka sprawdzałem miernikiem (minus z aku oraz z silnika) a plus na świece i pomiar wykazuje w obu przypadkach 11V.

Przekaźnik od świec powinien być ok skoro jest zasilanie na listwę od świec.

Co może być nie tak? Co sprawdzić w następnej kolejności?
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

dużo tematów już było na ten temat kolego użyj opcji szukaj a znajdziesz odpowiedzi. pamietaj o tym że mimo iż kontrolka od świec zgaśnie na desce rozdzielczej świece dalej grzeją dalej póki elektromagnes w przekażniku o numerze 187 chyba ich nie wyłączy czyli np grzanie swiec 2x nic nie daje lepiej je raz podgrzać do konca (ja tak zawsze robie) sprawdz wszystkie swiece po koleji jest troszke dłubania ale sprawdz może je szlak trafił. mozliwe też ze Ci "ssanie" siadło
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

*wymiana świec żarowych
podłączone na krótko z plusa grzeją, po przekręceniu kluczyka sprawdzałem miernikiem (minus z aku oraz z silnika) a plus na świece i pomiar wykazuje w obu przypadkach 11V.
Temat świec akurat ogarnąłem od a do z. Łacznie z czyszczeniem styków, listwy i pomiarami napięcia.

Dzięki za wskazówkę odnośnie długości grzania świec i przekaźnik!

Paliwo się nie cofa. Na przezroczystym wężyku żadnych pęcherzyków powietrza.

Jak sprawdzić ssanie? Sprawdzić czy cofa się na pompie po uruchomieniu? Widzę tą linkę na pompie ale jak sprawdzić? Naocznie zobaczę czy cofnie się gdy spadnie z obrotów czy to sprawa w środku pompy?

Tak wychodzi mi na to ssanie tak po 'łopatologicznemu'. Choć pochodzi te kilka minut i też mu się zdarzy zakasłać i zdechnąć po kilkunastu sekundach po zejściu z obrotów.


szukałem na forum - większość jest ogólna a tu sprawdzam wszystko po kolei, więc może komuś na zaś się przydać.

Dziękuję za wstępną pomoc!
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

diesle nie ma ssania to nie benzyna nie ma mieszanki stehiometrycznej potrzebnej do zaplonu. Problem zapewne lezy mimo wszystko w grzaniu swieczek a tu jak wiadomo nie tylko o swieczki sie rozchodzi tylko jest jeszcze cos takiego jak czas grzania oraz sprawnosc aku. Dielsle potrzebuja wysokich obrotow walem przy rozruchu a nie tylko mielenia. Ma nadziej ze komresja tez jest okej no i uklad wtryskowy. JA sobie pociagnalem osobne kabelki od swieczek wiec moge sobie sprawdzic w 3 minuty wszytskie czy pobieraja prad. DO tego moge zawsz ena krótko podpiac by wydluzych ich grzanie. Mozesz tez sprobowac odlaczyc wtyczke od czujnika temp cieczy chlodzacej. Bylo to wszystko na forum.
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

Online bialy0666
Ostatnio zmieniony 01 lip 2017, 23:23 przez bialy0666, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

wesol, bialy

aku nowy - silnik kręci jak szlifielka

sterowanie kątem wyprzedzenia zapłonu działa - podciśnienie wyciąga i odpuszcza sprawdzałem na zimnym odpuszczone i w miarę nagrzewania się odpuszczało

pęcherzy w wężyku paliwa do pompy nie ma

teraz pora na wtryski?

sprawdzę jeszcze A na świeczkach i kompresję



chyba wezmę się za swapa na tdi lepiej :butcher:
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

sprawdz kompresje na cylindrach ( tu trzeba spelnic odpowiednie warunki do pomiaru ale chyba bedziesz wiedzial co i jak jak nie to znajdziesz na necie itp). ja bym dla pewnosci sprawdzil te swieczki bo AEF juz kluleje jak jest spalona jedna a na dwóch to ciezko odpalic nawet jak jest letni wiec... wiadoma sprawa. mozliwe z epompa niedomaga juz bo ona nie ma dwóch faz sprawna i padnieta a sa stany polowiczne czyli pompuje silnik chodzi ale juz mniejsza wydjanosc i nawet mocy nie bedzie seryjnej. Sprawdz na kopciucha czy zapali jeszcze.
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

Online bialy0666
Ostatnio zmieniony 01 lip 2017, 23:24 przez bialy0666, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

zawory są ok - zrzuciłem dekiel i 'na sucho' pracują w porządku.
Kompresja ponoć jest :)

teraz wtryski...
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

rozwiązanie:

zrobiłem i sprawdziłem wszystko jak opisane czyli:
-świece i cała instalacja do grzania
-kompresja
-wtryski
-zrzucenie dekla zaworów

i problem:

uszkodzone popychacze zaworów czyli szklanki.

Dałem mu trochę za dużo w palnik- jazda na maxa przez kilkanaście kilometrów na chyba starym oleju i poszło się...

Rozpięcie rozrządu, wrzucenie nowych szklanek i dalej hajda...


Dziękuję za pomoc przy rozwiązaniu problemu.
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

czyli jaki objaw tych uszkodzonych szklanek? zawory niesczelne czy coś? mógłby ktoś wiecej coś na ten temat powiedzieć?
Awatar użytkownika
Enten
Początkujący
Początkujący
Posty: 147
Rejestracja: 22 wrz 2010, 10:49
Lokalizacja: Otwock

Post autor: Enten »

na początku miałem opisany problem z odpalaniem, kiedy silnik był zimny

później któregoś dnia coś delikatnie zaczęło mi stukać w okolicach głowicy
następnego dnia wybrałem się trochę dalej od prowincji i zaczęło to mi mocniej na...
całość od zaobserwowania stuków do chwili obecnej to około 100km

objawy to wyraźne metaliczne stuki

uszkodzona szklanka nie będzie Ci otwierała/zamykała zaworu, więc nie będzie łapał kompresji na zimnym silniku (u mnie akurat na jednym cylindrze - a przy dwóch by w ogóle nie odpalił)

rezultat? czytaj tytuł...

Koszta za ori szklanki INA w moim przypadku 120zł / komplet 8 szklanek - praca we własnym zakresie
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

dobra dzięki za informacje u mnie aż tak żle nie ma idzie zima zobaczymy jak to będzie teraz wyglądać
L
Lynn
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 290
Rejestracja: 23 lip 2009, 21:42
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Lynn »

Cholera... Od dłuższego czasu mam problem z odpalaniem na zimnym (tylko przy niskich temperaturach). Silnik odpala i później się dławi (skaczą obroty; nie przepala całego paliwa, wylatuje ono przez rurę wydechową w postaci chmurki ;p). Czasem (a gdy jest ponizej zera, to zawsze, gdy tylko nie dodam gazu) zdławi się na tyle mocno, że zgaśnie. I za drugim razem już odpali. Całość trwa 10, max 15 sekund i pozniej jest wszystko w miare ok (przez pierwsze 2 kilometry silnik nie działa idealnie, tylko słychac jakby uderzały tłoki (czy cholera wie co) delikatnie w coś, aż boję się wrzucić go powyżej 2000 obrotów.)
To może być to?
Dodam, że miałem sprawdzane świeczki, wtryski i kompresję - wszystko jest ok. Filtr paliwa wymieniony.
Obrazek
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

nie masz czasem bąbelków powietrza w przewodzie do pompy? może Ci też ""ssanie"" padło albo czujnik temperatury może paliwo jakieś ferelne
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”