ogrzewanie/chłodzenie 1.4 TDI

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
czecho
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 56
Rejestracja: 23 cze 2009, 14:30
Lokalizacja: .:wrocław:.

ogrzewanie/chłodzenie 1.4 TDI

Post autor: czecho »

Witam!
W zasadzie od kiedy kupiłem auto mam delikatny problem z układem chłodzenia.
Podczas codziennej eksploatacji nie ma problemu, ale jeśli przegonie go po autostradzie z prędkością powyżej 130 przez ponad 15 minut zaczyna ubywac płynu chłodniczego. :( wyraźnie potem widać że 'wybiło' przez zbiornik wyrównawczy. Dolanie płynu załatwia sprawę do następnej wizyty na autostradzie.
Dodatkowo nawet jeśli płynu jest ile trzeba (a po dolaniu układ został potraktowany wg procedury tzn. Silnik pracował do włączenia wentylatora i kontrola poziomu) to ogrzewanie działa dobrze ale pod warunkiem że silnik jest na wyższych niż wolne obrotach :( jeśli stanę w korku zaczyna wiać chłodem z kratek. Wszystko wskazuje na zapowietrzenie układu, ale układ odpowietrzyć powinien się sam? Czyż nie?
Dodam że termostat trzyma jak powinien. Pompa zmieniona wraz z wymiana oleju i pracuje co widać po obiegu płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Korek na zbiorniku wyrównawczym puszcza ciśnienie jeśli przekroczy dopuszczalną wartość ok. 0,2 bar. Włącznik termiczny załącza wentylator kiedy temperatura przekroczy 96'C...
VAG nie zgłasza błędów...
Gdzie szukać przyczyny? Jak odpowietrzyć 'manualnie'?
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
...no to nie jest problem... to się wszystko zgłasza jako usterkę...
Awatar użytkownika
Bavar
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 248
Rejestracja: 10 kwie 2010, 16:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bavar »

Jak jest mróz około -10 to u mnie też na wolnych jest problem z grzaniem ale nie ma tragedii. Jak stoję w korku przy takiej temp. to też widzę jak silnik stygnie do około 70C. Ten typ tak ma jak wielokrotnie podkreślają użytkownicy forum. Co do uciekającego płynu to nie umiem nic konkretnego zasugerować.
Awatar użytkownika
barney20
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 15 wrz 2010, 23:28
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: barney20 »

podpisuję się pod wypowiedzią przedmówcy, co do spadania temperatury ten typ tak już ma, trochę to wnerwia no ale cóż...

co do płynu to już tu jestem amatorem kwaśnych jabłek...
Awatar użytkownika
Zoodix
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 484
Rejestracja: 29 wrz 2010, 18:20

Post autor: Zoodix »

albo tez temp spada bynajmniej u mnie jak wywale nawiew na 4 stopien i max goraco
Awatar użytkownika
Gaweł
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 362
Rejestracja: 10 sie 2009, 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Gaweł »

Co do wybijającego płynu to może być uszczelka pod głowicą ale wtedy powinien też ubywać przy normalnej jeździe. Ten układ powinien się sam odpowietrzać jeżeli masz sprawny zaworek upustowy na zbiorniczku wyrównawczym :roll: . Co do spadającej temperatury płynu na wolnych obrotach w mrozie tak z 90 do 60 to u mnie jest podobnie ale dalej leci ciepłe powietrze.
Obrazek
G
Grzela300
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 270
Rejestracja: 07 sie 2009, 8:44

Post autor: Grzela300 »

Ciekawe rzeczy piszecie, u mnie niezależnie czy dam na max. gorąco i 4 stopień, temperatura jest zawsze na 90 i wskazówka ani drgnie, wprawdzie mam benzynę nie diesla, ale auto ze sprawnym termostatem, czujnikiem cieczy i nie zapowietrzonym układem chłodzenia nie powinno się tak zachowywać.
Awatar użytkownika
Bavar
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 248
Rejestracja: 10 kwie 2010, 16:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bavar »

No to się mylisz :) to są 3 cylindry i mają większą sprawność, co za tym idzie silnik oddaje mniej ciepła. Każdy kto ma zdrowy 1,4 TDI potwierdzi takie zjawisko :-D
Awatar użytkownika
barney20
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 15 wrz 2010, 23:28
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: barney20 »

[quote=""Bavar""]No to się mylisz :) to są 3 cylindry i mają większą sprawność, co za tym idzie silnik oddaje mniej ciepła. Każdy kto ma zdrowy 1,4 TDI potwierdzi takie zjawisko :-D[/quote]


dokładnie tak jak pisze kolega Bavar, w benzyniaku to co innego jak miałem Seata Arose 1.4i to też nie było problemu w drodze do pracy (8km) zawsze był już dogrzany po mniej niż połowie dystansu, a w 1,4 TDI jest dopiero na koniec wycieczki (bez włączonego nawiewu), coś za coś...
Awatar użytkownika
AZi
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 02 maja 2010, 12:47

Post autor: AZi »

Witam witam.

Miałem podobny problem co kolega z płynem tzn. jak przegoniłem polo to ubywało płynu chłodniczego[m. in. przy prędkości 140+ cała klapa wraz z szyba robiła się tłusta], natomiast przy spokojnej jeździe nic nie znikało, okazało się że uszczelka pod głowicą była niesprawna. Po wymianie uszczelki [i przy okazji zrobieniu rozrządu] wymieniłem również korek od zbiorniczka wyrównawczego, od tamtej pory nie zdarzyło się aby płyn chłodniczy uciekał.

pozdrawiam.
wole umrzeć stojąc niż żyć na kolanach.
Awatar użytkownika
ZbysheK
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 273
Rejestracja: 26 lis 2008, 23:05
Lokalizacja: WZW / WR / LU
Kontakt:

Post autor: ZbysheK »

[quote=""barney20""]Bavar napisał(a):
No to się mylisz :) to są 3 cylindry i mają większą sprawność, co za tym idzie silnik oddaje mniej ciepła. Każdy kto ma zdrowy 1,4 TDI potwierdzi takie zjawisko :-D



dokładnie tak jak pisze kolega Bavar, w benzyniaku to co innego jak miałem Seata Arose 1.4i to też nie było problemu w drodze do pracy (8km) zawsze był już dogrzany po mniej niż połowie dystansu, a w 1,4 TDI jest dopiero na koniec wycieczki (bez włączonego nawiewu), coś za coś...[/quote]

Dobra czapka, kurtka, rękawiczki i 1.4 TDI w zimie nie taki straszny :D
potwierdzam to co piszą koledzy w zimę ciężko rozgrzać ten silniczek szczególnie w mieście bo na trasie nie zauważyłem problemu z niedogrzeniem.
Obrazek

Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher:
G
Gregor23pl
Początkujący
Początkujący
Posty: 142
Rejestracja: 22 gru 2008, 18:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Gregor23pl »

[quote=""czecho""]Witam!
W zasadzie od kiedy kupiłem auto mam delikatny problem z układem chłodzenia.
Podczas codziennej eksploatacji nie ma problemu, ale jeśli przegonie go po autostradzie z prędkością powyżej 130 przez ponad 15 minut zaczyna ubywac płynu chłodniczego. :( wyraźnie potem widać że 'wybiło' przez zbiornik wyrównawczy. Dolanie płynu załatwia sprawę do następnej wizyty na autostradzie.
Dodatkowo nawet jeśli płynu jest ile trzeba (a po dolaniu układ został potraktowany wg procedury tzn. Silnik pracował do włączenia wentylatora i kontrola poziomu) to ogrzewanie działa dobrze ale pod warunkiem że silnik jest na wyższych niż wolne obrotach :( jeśli stanę w korku zaczyna wiać chłodem z kratek. Wszystko wskazuje na zapowietrzenie układu, ale układ odpowietrzyć powinien się sam? Czyż nie?
.[/quote]

Jak już kolega wcześniej napisał , twoja bolączką może być uszczelka pod głowicą ,w momencie jak przegonisz samochód (wyższe obroty) co za tym idzie wyższe ciśnienie , UPG puszcza i wsysa ci płyn .
taka mała sugestia,zobacz czy nie wzrasta ci poziom oleju i obejrzyj dokładnie bagnet czy niema śladu zmieszanego płynu.
Oczywiście to moja sugestia a nie 100% racja.

Co do twojej sugesti że wywala ci przez korek to mogła być taka sytuacja ale przez niepsrawną pompę lub termostat innej opcji niestety niema


pozdr
Awatar użytkownika
czecho
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 56
Rejestracja: 23 cze 2009, 14:30
Lokalizacja: .:wrocław:.

Post autor: czecho »

dla potomnych odgrzebałem ten temat :)
problem rozwiązany
wymiana uszczelki pod głowicą rozwiązała wszelkie problemy.
dzięki za zainteresowanie i podpowiedzi
...no to nie jest problem... to się wszystko zgłasza jako usterkę...
ODPOWIEDZ

Wróć do „układ chłodzenia + klimatyzacja/ogrzewanie”