Witam.
Ostatnio dość często pada deszcz i to w te dni w czasie jazdy nagle spadają obroty do 200-300, dodaje gazu samochód się rozpędza ale szarpie (strasznie irytujące to szarpanie :angry2: :banghead: ) i dopiero po chwili wskazówka wskakuje na normalne obroty.
Jak myślicie czego to może być wina ?
webak
Mam to samo, od lewej strony jest pasek wielorowkowy kiedy wjedziesz w kałużę lub trochę się zamoczy
to on się wtedy ślizga , to jest ta przyczyna 100%
ja będę musiał wykołować obudowę pod wałki od paska żeby mi tam nie chlapało, bo wtedy pasek przez chwile się
ślizga , a po chwili już jest normalnie .
webak
Ja już wymieniałem w tym roku ze 2 razy jak dostał wody a czasem wiadomo że w kałuży są drobne kamyczki
i mogą wejść między pasek a rolki i może dochodzić do stopniowego uszkadzania paska .
obudowe myślę żeby sobie zrobić z blachy lub włókna z żywicą , mam trzy śrubki wystające
na ramie przy spodzie nadkola , i tak sobie myślałem czy czasami nie było tam oryginalnej osłony .
U mnie jest tak , wjadę w kałużę to obroty schodzą 200 a czasem około 300
kiedy obroty się poprawią 2000 to jest odczuwalne szarpnięcie .
Jeśli tak zachowuję się auto to raczej pomyśl nad osłoną paska i rolek , bo są na tyle na widoku że
najmniejsza kałuża może zachlapać pasek bądź rolkę.
webak
Ok , jak w sobotę dam rady z czasem to pomyślę nad osłoną i jak będę ją robić
to będą foty w temacie (mojego polo )
Oczywiscie do osłony mogą posłużyć różne materiały , wystarczy samemu pomyśleć , ale foty dodam .
pozdro...
:oki:
Michał88
Tak , był wymieniony pręt i cały napinacz i pasek .
I wiem na 100% że podczas gdy wjechałem w kałużę to obroty mi spadły
po czasie było ok , wiele części sam wymieniam bez proszenia się u mechanika , więc zostało mi
zrobić osłonę na rolki.