Witam Szanownych
Jak w temacie. Więc nowego nie zakładam.
Polo 2000r.AUA 1,4 16V 140tys.
W styczniu '09 wywalił olej przez kolektor dolotowy. Zatarł się wałek rozrządu.Wymiana pompy oleju,czujnika, rozrządu,kilku zaworów,uszczelniaczy. 2,5tys PLN i miałem super nowy,szczelny silnik(przez rok dolałem ok.0,1l oleju).
Aż do połowy grudnia'09. Samochodzik odpalił, chwilę pochodził na luzie i pojechałem. Całe 200m. Zaświecił kontrolkę olej, pisnął dwa razy i zgasł.
Diagnoza - zatarty silnik. Tym razem chwyciło tłoki i korbowód.
Obydwie sytuacje miały miejsce przy mrozie ok. -12/-15st.C.
Olej Mobil1 5W-50 z oryginalnego 4l plastyku, przebieg między wymianami jak z książki, obroty stabilne. Za pierwszym razem przejechałem ok 12km do pracy i na parkingu wywalił olej. Więc raczej się zagrzał bo korki miejskie. W grudniu odpalił, pracował ładnie jak zamykałem garaż i bramę(5min) ale pod obciążeniem padł.
Słyszałem ,że w pewnej partii silników 1,4 i 1,0 VW wymieniał silniki z tego powodu.
Z braku odpowiedniego AUA(bo od Golfa IV nie podejdzie) kupiłem w GB słupek AHW (2tys PLN).Do skrzyni pasuje.Z AUA przełożyłem cały osprzęt. Przepustnicę również.
Jedyny większy problem był z EGR bo mechaniczny i inaczej mocowany. Ale sprawę rozwiązało zrobienie dwóch gwintów na głowicy i przejścia z EGR do kanału dolotowego w głowicy. I znów Polóweczka się toczy

. Mam mieszane uczucia przed tą zimą. Question: czy warto instalować podgrzewacz odmy? Jak to działa?