ja z mojego doświadczenia z kabelkiem obd2 kkl+ vagcom 311.2/polski vag 4.9 oczywiście chińszczyzna za 50 zł :-D
Kilka moich wniosków z używania tego sprzętu partyzanckiego:
:!: Czasem w kostce kabelka są zimne luty i trzeba przelutowac dlatego nie łączy, czasem i trzeba przyciąc kabel ściągnąc kawałek izolacji i porobic nowe połączenia, te kabelki są po prostu bardzo lipnymi konstrukcjami i zwyczajnie nie łączą, o materiałach z których są wykonane to już nie wspomnę....szok
:!:Co do uruchamiania Vagcoma to trzeba wklepac za każdym razem kod aby zmienic program na pełną wersję o tym się zapomina a w wersji shareware dzieją się czasem nieziemskie jaja w tym programie.
:!: Podczas diagnozy zwrócie uwagę czy dioda w kostce kabla świeci mocno na czerwono czy słabo bo jak raz mocno raz słabo to typowy objaw tego że kabel nie łączy. (widać to dobrze dopiero po zmroku, lub gdy zasłonimy dopływ światła ręką)
:!:Po drugie i najważniejsze wchodząc w moduł engine spróbujcie kluczyk na zero i znów na zapłon mi taki zabieg czasami pomaga,
:!:Po trzecie instalujcie tylko pod ten sam jeden port USB bo ma to znaczenie,
czasem jest tak że przy testowaniu połączenia kabla znajduje się on na USB1 oraz USB3 trzeba wybrac wtedy opcję która po prostu działa.
:!:I nie wolno też zapomniec o ustawieniach sterownika kabla w menedżeże urządzeń tzw.LATENCY TIMER/OPÓŹNIENIE liczone w milisekundach z 15 na 1
Wszystko opisane jest w pliku PDF z polskiego vaga.
Sorry że się rozpisałem mam nadzieję że się to komuś przyda.
