No panowie, za wcześnie na podsumowanie

korzystając z weekendowego czasu, kolega-mechanik wziął cały sprzęt do rozkręcenia rozrządu i postanowiliśmy zadziałać. Lecz zanim się zabraliśmy za rozrząd, obadaliśmy co się dzieje w pokrywach po bokach - i tak oto doszliśmy do wniosku, że pokrywa ma za mało śrub, aby trzymać dwa wałki i nawet wygląda jak oddzielna część, więc co by sobie zaoszczędzić roboty, postanowiłem po prostu ją wykręcić

poluzowałem wszystkie śrubki, szarpnąłem do góry iiiiiii.. na szczęście wałki nie wystrzeliły

wykręciłem, zdjąłem, przeczyściłem, odtłuściłem, zamontowałem i jutro próba generalna - 200km w tym ekspresówka więc dam po obrotach

dodatkowo będą w pełni szczęścia że tak mało czasu mi to zajęło, wziąłem wiertarę i spolerowałem trochę pokrywę co by połysku po zimie nabrała (tak tak, polerowałem już na założonej hehe :commando: i oczywiście tu lepszy połysk, tam gorszy bo dojścia nie ma, ale i tak lepiej niż było

) efekty niebawem wrzucę do działu mojej ukochanej
Toto - u mnie jest jeden pasek rozrządu na wszystko
