vw polo 1.0 1995 problem z odpaleniem

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
krzysiorros84
Newbie
Newbie
Posty: 8
Rejestracja: 07 maja 2010, 17:16

vw polo 1.0 1995 problem z odpaleniem

Post autor: krzysiorros84 »

:hello: Witam wszystkich zakupiłem drugie polo i niestety nie pali z kluczyka na pycha bez problemu.Po przekręceniu kluczyka do polowy zapalają sie diody i wyskakuje komunikat INO miga 5 razy i gaśnie gdy przekrecam stacyjke do końca słychać tylko cisze nie kreci nawet nie próbuje.Dziwi mnie to że gdy chce zakrecic jeszcze raz muszę zaczac od punktu 0.Wytargałem rozrusznik ale to nie jego wina sprawdziłem,styki przeczyszczone kable w miare jak na ten rok,sprawdziłem akumulator z innej polówki i to samo.Moje podejrzenia padają na stacyjke,poprzedni właściciel miał taki sam problem(Pewnie dlatego sprzedal)i odpalał go kręcąc bardzo mocna kluczykiem co zaowocowało skrzywieniem go.Prosze o poratowanie chce sprzedać wcześniejsze polo i jest problem mieszkam na terenie płaskim a polo jest na 15 wiec samemu jest ciężko go popchać:)

Proszę o jakieś namiary co to może być pozdrawiam
Awatar użytkownika
JuStIcE
Redaktor Magazynu Klubowego
Posty: 5784
Rejestracja: 21 paź 2009, 23:34
Lokalizacja: RLE

Post autor: JuStIcE »

Ja miałem dość podobną sytuację. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie po przekręceniu kluczyka tak jakbym odpalał silnik, gasły wszystkie kontrolki, coś jakby zapłon się wyłączał. Problemem okazała się kostka pod stacyjką. Kosztuje to gadostwo z 10 zł, a unieruchomi Ci silnik i tylo.
Mój Białas Czerwona Perła

Jeżeli piszę bez polskich znaków
k
krzysiorros84
Newbie
Newbie
Posty: 8
Rejestracja: 07 maja 2010, 17:16

Post autor: krzysiorros84 »

Kostka tą wpina się zaraz przy kluczyku czy ona jest schowana za schowkiem pod kierownica.jak ja sprawdzić czy działa proszę o pomoc mam związane ręce a elektryk krzykną taka cenę że nie chce mi się jej nawet pisać.Naciągacz i tyle posting.php?mode=quote&f=20&p=151116#
k
krzysiorros84
Newbie
Newbie
Posty: 8
Rejestracja: 07 maja 2010, 17:16

Post autor: krzysiorros84 »

Padla jednak kostka stacyjki,nie jest to prosta naprawa trzeba rozebrac cala kierownice i wyciagnac sztyce.Nie radze robic tego samemu jezeli nie ma sie pojeci(nie jest to wymiana klockow czy oleju)Naprawa trwa ok 1 godziny.Kostke stacujki morzna wsadzic stara,w odpowiednie miejsce trzeba wsadzic kawalek plastiku wad po tym zabiegu jest to ze nie ma blokady kierownicy a zaleta ze nic sie za to nie placi.Szkoda ze zaden elektryk nie chcial sie podzielic informacjami jak mozna sprawdzic kostke stacyjki,ale z drugiej strony wcale sie nie dziwi... :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”