1.9 D bardzo ciężko odpala

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

p
palziu
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 17 lis 2009, 0:14

Post autor: palziu »

Nie żebym sie czepial ale stopien sprezania w silniku jest taki sam caly czas i wynika z konstrukcji.
A ja nie żebym się czepiał, ale nic co wyjechało z fabryki nie jest takie samo po jakimś tam czasie użytkowania. Fakt, silniki diesla cechują się długą żywotnością, tylko i wyłącznie poprzez ich wolno-obrotowość, ale to co napisałeś jest kompletną bzdurą... No a jeżeli dalej kolego twierdzisz że masz racje, to może powiesz mi skąd się biorą przedmuchy? Dlaczego stary diesel lubi sobie spalić trochę oleju (i nie mówię tutaj o oleju napędowym), gdzie jest ta nieszczelność? Bo według mnie na powierzchni stycznej pomiędzy tłokiem a cylindrem, a skoro potrafią dostać się tam resztki oleju, które nie zostały zebrane poprzez pierścień zbierający, to chyba ma prawo "spieprzyć" kompresja, zwłaszcza przy stopniu sprężania 1:20...
Nie sądzisz?

A teraz do tematu, też miałem problem z odpalaniem mojej polówki, pod lupę poszedł rozrusznik, wytoczyłem nowe pasowne tuleje wirnika i pali aż miło...
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

[quote=""palziu""]
Nie żebym sie czepial ale stopien sprezania w silniku jest taki sam caly czas i wynika z konstrukcji.
A ja nie żebym się czepiał, ale nic co wyjechało z fabryki nie jest takie samo po jakimś tam czasie użytkowania. Fakt, silniki diesla cechują się długą żywotnością, tylko i wyłącznie poprzez ich wolno-obrotowość, ale to co napisałeś jest kompletną bzdurą... No a jeżeli dalej kolego twierdzisz że masz racje, to może powiesz mi skąd się biorą przedmuchy? Dlaczego stary diesel lubi sobie spalić trochę oleju (i nie mówię tutaj o oleju napędowym), gdzie jest ta nieszczelność? Bo według mnie na powierzchni stycznej pomiędzy tłokiem a cylindrem, a skoro potrafią dostać się tam resztki oleju, które nie zostały zebrane poprzez pierścień zbierający, to chyba ma prawo "spieprzyć" kompresja, zwłaszcza przy stopniu sprężania 1:20...
Nie sądzisz?

A teraz do tematu, też miałem problem z odpalaniem mojej polówki, pod lupę poszedł rozrusznik, wytoczyłem nowe pasowne tuleje wirnika i pali aż miło...[/quote]

Fakt ze pozno ale odpowiem Ci kolego ze widze ze sie malo znasz i mylisz juz na wstepie stopien sprezania z kompresja. Zreszta oleju moze zarowno ubywac jak i przybywac a mimo to cisnienie bedzie okej. Pierscienie uszczelniajace moga robic swoje a pierscien smarujacy jedzie zapieczony i mamy ubytki oleju.

Tak trafilem na ten temat bo chcialem sie podzielic pewnym spostrzeżeniem. Mianowicie zakupilem nowe swieczki boscha na allegro no i wymienilem w poli. Na poczatku paliła dobrze ale po jakims czasie zauwazylem ze przy nieco ciezszym odpalaniu porannym dym z wydechu jest niebieski. Okazalo sie ze nowe swieczki sie przeplaiły. Jak juz je dpostalem to zwrocilem uwage iz nieco sie roznia od tych oryginalnych. Są pewne roznice ktore da rade przyuważyć. Zapodalem inne swieczki oraz zrobilem pewien myk w postaci usuniecia szyny łączącej wszystkie swieczki. Wiadoma sprawa jest ze silnik AEF ma utrudniony dostep do swieczke wiec zapodalem okablowanie zakonczone "uszami" i jedne konce sa na swieczkach a drugie sa ze sba spiete srubka razem z dwoma kabelkami zasilajacymi. Teraz moge w bardzo szybki sposob sprawdzic czy ktoras swieczka nie jest przepalona. Kable sa wystarczajaco grube by spadkow nie bylo wiec jest okej. Polecam to rozwiazanie.
Obrazek
Obrazek

Po skreceniu kabelków nasuwam peszel(żółty) ktory chroni przed ewentualnym zwarciem.
Awatar użytkownika
vjarecki
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:56

Post autor: vjarecki »

wesol gdybyś mnie posłuchał i zakupił odpowiednie duratermy to nie robiłbyś takiej pajęczynki :) a już na pewno nie musiałbyś zmieniać świec kolejny raz w tak krótkim czasie chyba, że świece były wadliwe.
Ja miałem tylko raz problem, kiedy to w sklepie polecono mi polskie świece firmy ISKRA, które padły w 2 tygodnie i musiałem ponownie zmieniać a na duratemach śmiga już chyba 7 rok.
To była moja nauczka żeby nie ulegać sugestii sprzedawcom, bo według nich najlepsze jest to, na czym mają największą marżę.
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

iskra to czeska jest a nie polska z tego co wiem. Swiczki ktore zakupilem byly chyba podrobkami. Kupilem dwa zestawy jedne do tdi a drugi do AEF. W tdi sie jeszcze trzymaja. Powiem jeszcze ze te do polo sprawdzalem podpinajac do aku i az sie rozgreja. Okazalo sie ze jedna na wstepie sie przepalila- napuchła no i juz nie grzala. Poszla na reklamacje. Dosalem nowa i co z tego jak w tej chwili mam juz trzy przepalone. Wkrecona jak narazie sa 3 szt starych sprawnych beru oraz ta jedna nowa. narazie kreci elegancko. Te bosche to byly wlasnie niby duratermy- co niby maja dwa stopnie grzania. Powiem wam szczerze to ja sobie z ciekawosci rozpilowalem kilka swieczke i ja tam zadnej konstrukcji podwójnego grzania nie zauwazylem.
Awatar użytkownika
vjarecki
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:56

Post autor: vjarecki »

Ja w tamtych czasach płaciłem coś koło 60zł za 1szt.
No cóż takie czasy nastały, że już ciężko otrzymać oryginały, rozróżniamy je tylko po czasie działania a cały towar zalewa Polskę MADE IN CHINA i to najgorszej jakości.
W innych krajach UE też jest chińszczyzna, ale dużo lepiej wykonana i często w takich samych cenach jak w Polsce wiem z własnego doświadczenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”