1.9 D bardzo ciężko odpala

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

J
Jacas77
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 28 wrz 2009, 20:30

1.9 D bardzo ciężko odpala

Post autor: Jacas77 »

Witam mam VW polo 1999 rok z silnikiem AEF czyli jak dowiedziałem się z tego Forum zwykłego "klekotka" (choć na klapie tylnej nie wiem dlaczego jest SDI :niewiem: ). Pompa wtryskowa LUCAS ( na linkę)
Auto bardzo trudno pali na zimnym silniku, trzeba kilkanaście sekund kręcić po podgrzaniu świec. silnik zachowuje się tak jakby chciał odpalić i nie może załapać. kiedy już sie uda odpalić to pracuje bardzo ładnie równiutko i bez szarpania, szybko się nagrzewa, ładnie utrzymuje 90 stopni i w czasie jazdy spisuje się wzorowo. po zakupie wymieniłem wszystkie filtry teraz podchodzi mi rozrząd
Dodatkowo zauważyłem , ze nawet jak jest ciepły a od chwili wyłączenia upłynęło kilkanaście minut to także ma problemy z odpaleniem.
Świece sprawdziłem grzeją.
Wcześniej dziurawe były przewody powrotu paliwa to wymieniłem.
Auto ma immobilizer dodatkowy i nie wiem czy to może być problemem, rozrusznik kręci
Mam pytanko bo na forum wyczytałem że ta pompa LUCAS ma zawór immo, gdzie on się znajduje i jak go sprawdzić. proszę także o inne sugestie.
Zamierzam sprawdzić wtryski w jakimś dobrym zakładzie.
Może ktoś posiada jakieś materiały ,schematy elektryczne dotyczące tej pompy co to za cudo
a może pompa siada :beg:
Pozdrawiam
w
wodzu.janovia
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 354
Rejestracja: 14 lis 2008, 10:26
Lokalizacja: Kraków / Mielec / Tarnów

Post autor: wodzu.janovia »

Ja robię tak.

Grzeje świece zgaśnie kontrolka od świec i zaczekam tak 3-5 sekund max i dopiero kręcę nie ma problemu z zapaleniem :)
Czerwone jest szybsze ;-)
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

mimo iż kontrolka swiec zgasnie swiece dalej grzeją. lucas to nic dobrego zależy jaki masz oryginalny przebieg
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

Odepnij wytczke od czujnika temp i sprawd zjak wtedy odpala po podgrzaniu swieczek a nawet kilka sekund po. SIlnik dostaje info ze jest temp bardzo niska, daje max dawke na odpalanie oraz grzeje swieczki. Ja przeciolem kabelek od tego czujnika( odpowiedni bo sa cztery szt) i pali elegancko. Niestety to nie jest SDI zeby palil od strzala.
p
piotreku6n
Newbie
Newbie
Posty: 8
Rejestracja: 15 lis 2008, 6:53

Post autor: piotreku6n »

jesli świece grzeją i zapłon dobrze masz ustawiony to wina pompy, mozesz próbować zmniejszać cisnienie na wtryskach wtedy bedziesz miał wieksza dawke rozruchowa i nawet będzie lepiej sie zbierał ale będzie wiecej palił :P, mozesz tez miec zużyta pompke zasilajaca tu moze być milion przyczyn:) pozdro i próbuj dalej a mój teraz pali od strzała :) nawet lepiej niz tdi :);)
J
Jacas77
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 28 wrz 2009, 20:30

Post autor: Jacas77 »

świeczki sprawdziłem na początku, opcję z odłączonym czujnikiem także i nic. Jak już odpali to pracuje rewelacyjnie równiutko i zbiera się elegancko w całym zakresie obrotów, tylko to odpalanie, podmienię jeszcze akumulator i sprawdzę rozrusznik bo zauważyłem jakby miał problemy z kręceniem a jak się nie poprawi to podjadę do jakiegoś dobrego pompiarza. czytałem też że mogą to być wtryski, chociaż żadnego dziwnego dymu nie zauważyłem. Będę próbował dzięki za podpowiedzi
r
rolf
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 507
Rejestracja: 16 lis 2008, 9:16
Lokalizacja: Sląskie

Post autor: rolf »

a niezapowietrza ci sie sprawdz czy niemaz babelkow powietrza w przewodach
Awatar użytkownika
BALON
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 572
Rejestracja: 14 lis 2008, 14:49
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: BALON »

tak jak pisze rolf zaworek w pompie mógł siąść i ci sie paliwo cofie
zanim zaczniesz sie ładować w jakieś większe koszta to był założył zaworek jednokierunkowy na zasilanie do pompy :oki:
Było 86c coupe 1985r <!-- s]
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

Oczewiscie. Myki z zaworkiem tez sa czesto stosowane- kosztuje pare zl a moze to byc to. Sprawdz jeszcze kat wtrysku w jakims dobrym zakladzie bo to tez ma wplyw na odpalanie.
W silnikach z wtryskiem posredmim mozna jeszcze stosowac "samostarty". Psiknij w dolot( za filtrem) tuz przed kreceniem i jak odpali to znaczy ze nie dostaje paliwa. Najlepiej jak ktos psika w druga osoba zaraz po tym kreci rozrusznikiem. Oczewiscie nie przesadzamy z tym psikaniem bo korby wyjda bokiem.
Awatar użytkownika
vjarecki
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:56

Post autor: vjarecki »

Jacas77
Większość postów w tym temacie jest trafnych, dodam jeszcze od siebie, że ten silnik potrzebuje ok 250 A przy samym starcie.
Akumulator może być już kiepski i nie daje na tyle chwilowego prądu do odpalenia, co może być przyczyną twojego problemu.
Rozrusznik może być przytarty i nie potrafi zakręcić na tyle silno żeby wytworzyć odpowiedni stopień sprężenia przy którym następuje samozapłon.
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

[quote=""vjarecki""]stopień sprężenia[/quote]

Nie żebym sie czepial ale stopien sprezania w silniku jest taki sam caly czas i wynika z konstrukcji.
Awatar użytkownika
vjarecki
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:56

Post autor: vjarecki »

[quote=""wesol""]Nie żebym sie czepial ale stopien sprezania w silniku jest taki sam caly czas i wynika z konstrukcji.[/quote]
Nieee, w cale :) ujmę to inaczej - Przy częściowo rozładowanym akumulatorze lub przytartym rozruszniku zwiększa się czas obrotu a za tym idzie również dłuższy czas ruchu tłoka. Wiadomo, że czas ma zasadnicze znaczenie w każdej dziedzinie ludzkości :grin:
W efekcie końcowym dłuższy czas kręcenia rozrusznikiem i kiepskie odpalanie.
J
Jacas77
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 28 wrz 2009, 20:30

Post autor: Jacas77 »

dzięki za podpowiedzi dziś podmieniłem akumulator i lepiej zapalał ale chyba muszę też przyjrzeć się rozrusznikowi bo wydaje mi się, że kiepsko kręci. Swoją drogą jak dokładnie obejrzałem akumulator to sie okazało że ma około 6 lat tak więc przyszedł pewnie na niego koniec. pokombinuje jeszcze z rozrusznikiem, spróbuję Waszą podpowiedź z zaworkiem zwrotnym i wtedy zobaczę czy się poprawi czy też podjadę w końcu do pompiarza. Na razie WIELKIE DZIĘKI; odezwę się jak coś ustalę chyba z wyjęciem rozrusznika nie będzie problemu?
Jedno pytanko czy te Polo z tym silnikiem miały dolna osłonę silnika bo ja w swoim nie mam i ohydnie to wygląda?

Pozdrowionka
Awatar użytkownika
vjarecki
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:56

Post autor: vjarecki »

[quote=""Jacas77""]dokładnie obejrzałem akumulator to sie okazało że ma około 6 lat tak więc przyszedł pewnie na niego koniec[/quote]
Mnie jeszcze żaden akumulator nie wytrzymał 3 lat w tym samochodzie a mam go już 12 lat. Na pewno poprzedni właściciel wstawił starucha na sztukę :)
[quote=""Jacas77""]chyba z wyjęciem rozrusznika nie będzie problemu?[/quote]
Rozrusznik już 2 razy kapitalnie remontowałem, wyjmuje się go w ok 20 minut.
[quote=""Jacas77""]czy te Polo z tym silnikiem miały dolna osłonę silnika [/quote]
Do końca bodajże 99r nie miały fabrycznie montowanych.
J
Jacas77
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 28 wrz 2009, 20:30

Post autor: Jacas77 »

No autko naprawione odpala elegancko.
Wymieniłem akumulator
Rozrusznik naprawiony
Po tym zabiegu podjechałem do pompiarza i stwierdził
że źle był ustawiony rozrząd (przestawił o 1 ząbek) i wyregulował kąt wtrysku.
Jestem bardzo zadowolony teraz pali no prawie "od strzała" dosłownie dwa obroty i silniczek pracuje równiutko.
Dzięki za zainteresowanie tematem i pomocne podpowiedzi.
Temat do zamknięcia
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”