[6n] Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
kobielczak
Początkujący
Początkujący
Posty: 107
Rejestracja: 28 mar 2009, 14:40
Lokalizacja: Zabrze

[6n] Polo nie chce odpalic... Co moglo sie stac?

Post autor: kobielczak »

Opis uzupelniony w ostatnim poscie :)
Ostatnio zmieniony 15 lut 2010, 11:02 przez kobielczak, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
c
cfk
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 200
Rejestracja: 27 sie 2009, 8:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cfk »

a zobacz czy leci paliwo do silnika
może przytarłeś pompę ?
a do pływaka to chyba trzeba wyjąć pompę, ale pewien nie jestem.
Bo czerwone jest szybsze

cFk
Awatar użytkownika
kobielczak
Początkujący
Początkujący
Posty: 107
Rejestracja: 28 mar 2009, 14:40
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: kobielczak »

Uhmm.. dzisiaj rano wstalem zeby pojechac na stacje, i co? I znowu auto nie odpala...
Dolalem kolejny kanister paliwa i nic...
Pomyslalem ze moze swiece zalalem, odczekalem godzine sprobowalem odpalic - za ktoryms razem szarpnal i umarł...

Co sie dzieje?
Obrazek
Awatar użytkownika
kobielczak
Początkujący
Początkujący
Posty: 107
Rejestracja: 28 mar 2009, 14:40
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: kobielczak »

Moze troche niedokladnie napisalem wszystko co sie stalo, tak wiec napisze jeszcze raz :) Bardziej zrozumiale:


Piatek wieczorem: Odpalilem samochod normalnie, podjechalem do kolegi. Czekalem na niego (auto caly czas na chodzie). W pewnej chwili zaczelo sie dusic i zgaslo. (trawlo to moze 3 sekundy). Moja pierwsza mysl - brak paliwa, no ale rezerwa nawet sie nie swiecila. Pojechalem z kolega po paliwo, dolalismy 5 litrów - poczekalismy chwile i zapalilo, za 2gim, 3cim razem.
Pojechalem do domu.


Sobota rano - wstalem, podszedlem do auta, chcialem zapalic - najpierw pojawila sie kontrola oleju, zaczela pikac... sprawdzilem olej - wszystko ok, polowa bagnetu - idealny stan. Pomyslalem ze moze faktycznie za malo paliwa. Kupilem kolejne 5 litrow. Wskazowka pokazywala prawie pol baku. Przy kolejnej probie jakis inny komunikat sie pojawil (mignal + kontrolka recznego). Po kilkunastu probach odpalenia, wkoncu zaskoczyl - pracowal tak jakby na 3 cylindrach, buczal, trzasł sie silnik. Przegazowalem troche, i dzialal normalnie. Ruszylem, troszke "szarpalo nim" no ale przejechalem na stacje, dolalem kolejne 5 litrow. Zgasilem silnik, zapalil normalnie. Ale po chwili zgasl jak ruszalem (pomyslalem, moze z mojej winy). Odpalilem.. jechalem i nagle gaz w podloge.. a obroty nie ruchomo.. po chwili w TRAKCIE JAZDY silnik zgasnal... dojechalem na "luzie" pod dom i od tego momentu auto juz nie zapala....
Obrazek
Awatar użytkownika
drago
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 356
Rejestracja: 01 gru 2008, 14:08
Lokalizacja: Poznań-Nowe Miasto,

Post autor: drago »

swiece, cewka, poki co tyle..?
Jadac droga, mysl o innych..

Moje maleństwo...http://r18181.ovh.net/forum/viewtopic.p ... 95d9aa018d
Awatar użytkownika
wojtasek
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 240
Rejestracja: 14 lis 2008, 12:45
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: wojtasek »

moze zwarcie na wtyczce od sondy odłacz ją i spróbuj odpalić jak odpali to trzeba osuszyć i wyczyścić styki
nigdy nie jest tak żeby gorzej być nie mogło
Awatar użytkownika
polokolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 95
Rejestracja: 22 maja 2009, 9:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: polokolo »

sprawdz po przekreceniu kluczyka jak pompa paliwa działa czy w ogóle działa?
u mnie było podobnie ale przestałem jeżdzić już po pierwszym znaku że coś nie tak
ale u mnie zeszły się dwie rzeczy
jedna pompa paliwa warczała i po paru dniach zdechła i ją wymieniłem. piewszy objaw po zapaleniu silnika ruszam dynamiczniej a fura jakby na jałowych jechała a następnego dnia jak odpaliłem zaczął się dusić i zgasiłem silnik
druga to po dwóch dniach od wymiany pompy zgasł na światłach i nie chciał odpalić więc wyczyściłem palec i styki złożyłem i od tej pory odpala jak ta lala
Awatar użytkownika
kobielczak
Początkujący
Początkujący
Posty: 107
Rejestracja: 28 mar 2009, 14:40
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: kobielczak »

Tak, po przekreceniu kluczyka pompe slychac...


Swiece wygladaly ok. Nie poradzilem nic.. czekam na diagnoze od mechanika.

Dam znac czy polówka zyje i co jej dolegalo :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Pers
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:16
Lokalizacja: WGR

Post autor: Pers »

U mnie podobny problem przysporzyła cewka. Bardzo podobne objawy. Dostawało gdzieś przebicia, szczególnie jak wjechałem w większą kałużę itp.
m
maciek
Newbie
Newbie
Posty: 2
Rejestracja: 15 lut 2010, 18:42

Post autor: maciek »

ja mam ten sam problem tylko ja mam iskre i paliwo a palic niechce i nie mam zeielonego pojecia co to jak wrucisz od mechanika to daj znac bede wdzieczny
Awatar użytkownika
kobielczak
Początkujący
Początkujący
Posty: 107
Rejestracja: 28 mar 2009, 14:40
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: kobielczak »

Auto mam pod domem.. dalej nie na chodzie...


Od strony mechanicznej - wszystko ok. Cewka, kable wymienione...


Auto daje raz iskre, czasem niee...

Prawdopodobnie posypal sie:

-Sterownik(modul komputera)
-Immobilaser

Czy ktos orientuje sie jakie sa ceny?
Jutro przyjedzie kolega z komputerem, zobaczymy co wykaze.
Obrazek
Awatar użytkownika
polokolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 95
Rejestracja: 22 maja 2009, 9:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: polokolo »

o jeszcze jedno zapytam dla pewności
czy zaglądaliście do kopułki rozdzielacza i sprawdzaliście styki i palec ?
warto je przejechać papierkiem ściernym jakimś "delikatnym"
tak tylko żeby pozbyć się zielonego nalotu bardzo to poprawia iskrę a jak już jest wyjechane to wymienic to nie jest duży koszt
Awatar użytkownika
ql89
Początkujący
Początkujący
Posty: 180
Rejestracja: 17 lis 2008, 17:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ql89 »

[quote=""polokolo""]o jeszcze jedno zapytam dla pewności
czy zaglądaliście do kopułki rozdzielacza i sprawdzaliście styki i palec ?
warto je przejechać papierkiem ściernym jakimś "delikatnym"
tak tylko żeby pozbyć się zielonego nalotu bardzo to poprawia iskrę a jak już jest wyjechane to wymienic to nie jest duży koszt[/quote]
Dokładnie tak jak kolega mówi, u mnie były podobne objawy(problemy z odpaleniem i szarpanie) a pomogła własnie wymiana palca rozdzielacza. Więc jeśli tego nie robiłes warto sprawdzić ;)
Awatar użytkownika
kobielczak
Początkujący
Początkujący
Posty: 107
Rejestracja: 28 mar 2009, 14:40
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: kobielczak »

OK, Polowka na chodzie od kilku dni...


Zapomnialem napisac co sie stalo, a wiec:

Zaholowalem auto do warszatu pod domem... MAGICY oswiadczyli ze nie wiedza co jest i nie naprawią mi go.

Skontakowalem sie ze znajomym, swietnym elektrykiem ktory w ciagu paru godzin postawil auto na nogi. Okazalo sie, ze przez to ze auto bierze olej, SWIECE BYLY CZARNE, totalnie zakopcone...
Oczywiscie Cewka do wymiany, bo byla uszkodzona (mechanicy twierdzili ze ja podmieniali.. ).
Wyczyscil mi alternator - szczotki itp itd.
Palec i kupulka sa w dobrym stanie, bo nie dawno byly wymieniane :)

Koszt naprawy to: Nowa Cewka 140zl + 50zl robocizna (Swiece nie wymienione tylko totalnie wyczyszczone, co nie znaczy ze nie wymienie ich w przyszlosci)
Obrazek
m
matis-87
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 12 cze 2011, 17:02

Post autor: matis-87 »

Witam,

mam podobny problem, z tym że rano autko odpala normalnie, ale jak później zgaszę na chwile aby np. wyjść do sklepu, to po powrocie nie chce odpalić. Problem rozwiązuje szybko naciskając pedał gazu i praktycznie zaraz po jego zwolnieniu przekrecam kluczyk. Wiecie moze co to moze byc? VW Polo 6n, 96 r., 1.0, benzyna.

edit:

dodam jeszcze, że po porannym ruszeniu później już wogóle nie chce odpalić bez dodania gazu przed odpaleniem:/

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”