Czyszczenie odmy robie raz do roku przed zimą a potem tylko przedmuchuje i nie mam problemów bo narazie mam mało najechane km a im więcej najechane to większy przedmuch w silniku.Gdybym podczas zimy robił krótkie trasy to bym musiał co dwa tygodnie czyścić odme a gwinty są jedne w dodatku trza mieć kanał lub kase na mechanika więc wybrałem mój sposób z przedmuchiwaniem odmy i jest ok.
Na temat odmy.
Odma.
W skrzyni korbowej, czyli kadłubie silnika, pod tłokami powstaje nadciśnienie w wyniku przedostawania się powietrza lub gazów spalinowych z komory spalania. Do prawidłowej pracy silnika potrzebne jest odpowietrzenie, które kieruje nagromadzone gazy z powrotem do cylindrów. Niedrożność odpowietrzenia pojawia się w odstojniku i usterka ta najczęściej występuje w wyeksploatowanych silnikach z powodu dużej ilości gazów przedmuchowych. Na gromadzenie się osadów wpływ ma także częstotliwość wymiany oleju i jego jakość. Im lepszy tym parowanie oleju mniejsze, a więc i ilość oparów mniejsza.W przypadku niedrożności odpowietrzenia w skrzyni korbowej bardzo szybko tworzy się nadciśnienie i olej wyrzucany jest z silnika przez najsłabszy element - uszczelnienia. Jeśli uszczelniacz został wypchnięty z gniazda, możemy być prawie pewni, że jest to wina zatkanego odpowietrzenia O zatkaniu odmy świadczy także wypchnięty bagnet do sprawdzania poziomu oleju.
Kłopoty z drożnością odpowietrzenia mogą pojawić się także w nowych silnikach i dają znać o sobie przeważnie podczas zimy. Powodem jest gromadząca się wilgoć, która miesza się z olejem i osadza w odpowietrzeniu. Wówczas nawet niewielki mróz może całkowicie zatkać przepływ. Zjawisko to pojawia się najczęściej podczas jazdy na krótkich odcinkach i przy niedogrzanych silnikach. Aby uniknąć zamarzania, należy wykonywać co jakiś czas dłuższą jazdę. Silnik osiągnie wówczas odpowiednią temperaturę i nagromadzone osady odparują.
a można zrobić tak że na zimę wyciągnąć ten gumowy wąż co idzie od tego plastiku do obudowy filtra powietrza??
wtedy ten syf nie będzie walił to węża tylko do komory silnika, więc nie będzie to wszystko po wyłączeniu silnika spływało spowrotem do wejścia do odmy i powietrze będzie miało gdzie uciekać,ew. po każdej jeździe przetrzeć ten wylot i gitara?
bo ja praktycznie cały czas jeżdżę tylko na uczelnie i z powrotem, a auto przeganiam tylko raz na 2-3 tygodnie jak do domu jadę...
Ortografia to moja bardzo słaba strona, więc wybaczcie mi wszystkie błędy
a można zrobić tak że na zimę wyciągnąć ten gumowy wąż co idzie od tego plastiku do obudowy filtra powietrza??
można i to z powodzeniem ale smrody z odmy są dosyć intensywnie pachnące i będzie ci to zasysać do kabiny, efekt takiego czegoś to smród paliwa czy spalin w kabinie.
no w sumie można, ja tam miałem kiedyś zrobione ale zrezygnowałem bo i tak zasysało dymek z odmy do kabiny, poza tym jeśli będzie rurka bezpośrednio do atmosfery to więcej wilgoci wejdzie ci do silnika,
najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby przerobienie oryginalnej odmy, może większą średnicę otworów zrobić lub grubszą rurę założyć wtedy nie będzie szans aby się coś tam zamroziło, w niektórych vw odma poprowadzona jest od górnej pokrywy zaworów, wtedy jest lepiej bo zawsze nagrzana od ciepła z bloku silnika.
Wjeżdżasz przednimi kołami na cegły, wciągasz brzuch i dajesz nura pod samochód. Dostęp jest wtedy prosty do wszystkich trzech śrub ibmus 5. Odkręcasz je i masz w dłoni odmę z wężem.Oczywiście najpierw odpiąć górną część węża od obudowy filtra powietrza. Później benzyna ekstrakcyjna i płukanie syfu.
Da rade z góry odkręcić tylko trzeba obudowę filtra ściągnąć. Ostatnio czyściłem u siebie bo mi 0,5 l oleju przez bagnet wyrzuciło, stał na mrozie i chyba zamarzło. Planuje zrobić delikatną przeróbkę, myślałem nad tą obudową plastikową ( tą co kolega adamoos2004 na focie pokazał) , bo jest w niej mechanizm który otwiera odmę gdy gazy w komorze korbowej wytworzą odpowiednie ciśnienie, i to właśnie ustrojstwo nam zamarza. Co myślicie o rozpołowieniu odmy i wyrzuceniu tego mechanizmu, następnie sklejeniu, podłączeniu przewodu odmy i wpuszczeniu go pod auto? Będzie olejem z niej chlapać?
U mnie się niestety nie dało od góry bo akurat parownik skutecznie stał mi na drodze. Ale operacja jak najbardziej wykonalna bez kanału, którym nie dysponuję
Moim zdaniem osadzaniu się majonezu m.in. w odmie bardzo sprzyja dość częsta przypadłość w polówkach czyli uwalony termostat. Wtedy silnik nawet na trasie jest ciągle niedogrzany (oczywiście jeszcze bardziej ten problem jest widoczny zimą) i wtedy majonez osadza się na potęgę.
Aby sprawdzić działanie termostatu wystarczy prosty test. Odpalamy zimny silnik i po chwili sprawdzamy (ręką) temperaturę gumowych grubych węży dochodzących do chłodnicy. Jeżeli nagrzewa się tylko górny jeden (górny) wąż i dopiero po osiągnięciu przez silnik temp 90 stopni zaczyna nagrzewać się drugi (dolny) to wszystko jest ok. Ale jeżeli oba zaczynają się nagrzewać niemal równocześnie (tzn. najpierw górny a po chwili także dolny, mimo że temp. silnika nadal jest pon. 80-85 stopni) to znaczy że do wymiany jest termostat.
Pozdrawiam
U mnie w ogóle nie ma odmy.Czy mogę połączyć obudowę od filtra powietrza z komorą silnika zwykłym elastyczną rurką?
Czy brak odmy ma wpływ na bardzo słabo nagrzewające się auto(brak ciepłego powietrza nawet po przejechaniu 10 km)?
Czy brak odmy ma wpływ na większe spalenie?
Odma służy tylko i wyłącznie do odpowietrzenia komory korbowej, nie ma wpływu na spalanie, temp itp. Ja swoją przerobiłem, wyciągnąłem z niej flaki, wężyk puściłem do dołu a w filtrze zatkałem otwór. Już nie mam z nią kłopotów, bo wcześniej dwa razy mi zamarzła i to zaraz po przemyciu.
u mnie również wystąpił problem z wywaleniem oleju, ale przez czujnik ciśnienia oleju który jest umiejscowiony od strony pasażera (przez plastik lał się olej jak ze szczykawki) mam silnik 1.4 (AKV) z instalacja gazową, masełko robi mi się na korku i puszcze tez było, natomiast odma była czysta.
odkręciłem puszkę, ścigałem króciec na który nachodzi waż odmy i tą redukcje z tej rurki i wtedy miałem w miarę dobry dostęp żeby całe flaki z puszki przy pomocy śrubokręta wywalić.
teraz mam luźny przelot i czuć delikatne dmuchanie z odmy, ciekawe czy lepiej jak luźny przelot, czy jednak jak jest jakiś opór i zastanawiam się nad założeniem filtra odmy z allegro (z przesyłka niecałe 30 zł)
Moim zdaniem luźny przelot jest zdrowszy dla silnika, przynajmniej nie wydmucha uszczelek itp. Tylko do końca nie rozumiem do czego jest potrzebny ten mechanizm w środku?
[quote=""Luki38""]Moim zdaniem luźny przelot jest zdrowszy dla silnika, przynajmniej nie wydmucha uszczelek itp. Tylko do końca nie rozumiem do czego jest potrzebny ten mechanizm w środku?[/quote]
dokładnie po co jest ta blokada :banghead:
ja jeszcze planuje na odmie :butcher: wstawić filterek (Odwadniacz Odolejacz ) ale chyba bez manometra bo po co? (od 15 złotych w górę z allegro), co by mi nie syfiło filtra powietrza i przepustnicy oparami z odmy
