
Wiem ze tem temat był poruszany ale jak zwyke interesuje mnie głebsza kwestia. Mianowicie na 1-szy rzut oka "moja" odma nie jest niczym szczególnym zawalona, przynajmniej nie widać żadnego śluzu itp, ale jakis brudek jest

1. Czy mozna ten wężyk zdjąc (jest jakis knif? czy poprostu targac;)), przemyc i założyć nie robiąc mu krzywdy (bo wg mnie wtykanie szmatki na srubokrecie jest słabe)? Chodzi głównie o to czy w miejscu gdzie wchodzi w skrzynie korbową sie nie rozciągnie


2. Odma łaczy sie jakby ze skrzynią korbową przez taki "zespół" plastikowych elementów, na ich łączeniu lub na łaczeniu ze silnikiem delikatnie cieknie olej. Mozna to rozkrecic? uszczelnic jakims silikonikiem? czy moge coś zrąbać? Czy należy zwrócić szczegolną ostroznosc zeby sie tam zadne ziarenkno piasku nie dostało?
Pozdrawiam Was :hello: