[quote="Paffcio"]
Sammael
jedz na UA nie bedziesz musial szukac celnicy Ci go za darmo znajda

[/quote]
hahahaha dobre

:rotfl: a tak serio mi też pare razy ale telefon spadł przy ostrym hamowaniu i zaklinował się między fotelem a hamulcem ręcznym. Według mnie ściągnij wszystkie dywaniki (przy okazji odkurz

) I przesuń fotel kierowcy i pasażera na max do przodu i szukaj z tyłu a potem przesuń na max te fotele ale do tyłu i szukaj, tylko pomyśl czy aby nie mógł wypaść, albo po prostu jak u mnie sytuacja była: byłem w kinie na filmie i po nim wsiadam do auta było ciemno (ok. 20) i zapalam motor i kładę rękę na gałce zmiany biegów czuje, że coś mi po niej chodzi na początku myślałem, że to ciarki ale dla pewności docisnąłem rękę do kurtki i gdy poczułem mocne ukucie skapnąłem się, że to nie ciarki tylko osa albo pszczoła i szybkim ruchem strzepałem gada który wpadł do kieszonki dla pasażera, na następny dzień chciałem zobaczyć co to było i wysprzątałem calusieńkie auto po gadzie ni śladu... I nie wiedziałem co to było a ręka mnie bolała jak :shock: dopiero 2 tyg później przy następnym sprzątaniu zauważyłem, że w schowku była ta chyba pszczoła (nie znam sie na owadach), ta kieszeń w dzwiach jest tak zrobiona, że trzeba mieć bystre oko oraz palce żeby dojrzyć, że tam wpadła, sprawdź dokładnie to miejsce. Ja też z Włoch i miałem w nim karte doładowywującą za 10 €

ale była bardzo umiejętnie schowana, zaś koleś który mi fure sprzedał zajmuje się także szykowaniem auta do sprzedaży (razem z synami doprowadzają auto do takiej czystości, że nie jedno auto z salonu może pozazdrościć czystości) i moje przy zakupie było takie czyste, że nie wchodziłem do niego w butach bo nie chciałem pobrudzić, ale taki efekt trwał z miesiąc potem już stracił ten urok, jednak nadal woskuje fure sztucznym woskiem w sprayu który dostaje od brata z USA