Jestem właśnie na etapie, że jeszcze chwilka i będę wymieniać 1.6 tdi 90 koni. Mechanik powiedział mi tak, że 150 tys. w tej wersji i później 70-80 tys. No i w sumie jestem mile zaskoczona, że to nie zrujnuje mojego portfela
Akumulator zdechł po raz drugi w Warszawie wymieniłam no, bo i tak miałam wymienić działa bez zarzutu tylko jest jak świnia brudny od aktualnych warunków pogodowych i czekam na chociaż promyk słonka by znów lśnić
Jak widzicie moi mili jakiś mrozek wrócił... Podejrzewam, że za tysiąc km będę jechać i tak wymienić olej, więc od razu wymienię akumulator... Ostatnio auto stało półtora dnia i odpalił, ale zapluł 2 razy więcej... Także czuję w kościach, że to jego koniec... No i może dobrze, bo nie będę się już ...
Nie wiem jak to się stało, ale po jednym ładowaniu i staniu nawet dłużej dalej pali zobaczymy jak wrócę do Warszawy co będzie, bo jednak tam Mały będzie częściej stał niż jeździł. póki co oświadczamy, że żyjemy
Przyznam szczerze, Pimpuchna się chyba zbuntowała, że śpi pod chmurką, bo jest w nocy -13 do -15 i pięknie wczoraj odpalił. Najwyżej wypchniemy Toyote teściowej z garażu, przecież nie będzie się gniewac. zobaczymy jak dzisiaj
Tego się właśnie obawiam. Tam koszt akumulatora pewnie jest jaki jest, ale to kijowy okres żeby się dobić gdziekolwiek i załatwić to dość szybko. Ehhh pierwszy raz mi się tak stało w końcu o auto dbam bardziej niż o członków rodziny hehe
Walka od rana, okazało się, że w domu nie mam kabli żeby połączyć z auta do auta. Na szczęście udało się znaleźć prostownik no i akumulator na zerze, teraz się ładuje. Nie wiem czy po prostu nie zdechł i nie przyszedł na niego już czas... Zobaczymy jak się naładuje, przejadę się nim gdzieś dalej i ...