VWPolo Klub

Witam , mam problem z przekaznikiem w 1,9 SDI , a dokładniej z przekażnika nic nie zostało ,po prostu się sfajczył - przekażnik z tego co wiem jest odpowiedzialny za grzanie świec , miałem już z nim problemy latem robił się ciepły i rozładowywał mi się wtedy akumulator - aż się robił gorący , o mały włos go nie załatwiłem. Wtedy wymieniłem go na nowy , wszystko było oki aż do dzisiaj , jadąc do domu poczułem straszny smród i okazało się że z przekaznika nic nie zostało . Nie wiem gdzie szukać przyczyny , nie wiem czy kolejna wymiana przekaznika coś da. Wstawię zdjęcia pozostałości i starego którego wymieniłem latem. Jeśli ktoś z kolegów ma jakieś sugestie będę wdzięczny za podpowiedz.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/66a ... d71af.html
i pozostałość
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/296 ... d24f8.html

sprawdzałeś czy nie masz jakiegoś spięcia w instalacji elektrycznej?

Proponuję wziąść znajomego elektryka (jak masz) i żeby sprawdził prądy w kostce przekaźnika (chodzi mi o pobór prądu). To powinno wiele wyjaśnić... Możesz też sprawdzić, czy któraś ze świec nie ma przebicia, ale to powinien już wykapować elektryk.

Auto w poniedziałek idzie do elektryka. Jak wkładam nowy przekaźnik to przy przekręceniu stacyjki słychać, że przekaźnik załapuje, grzeje świece, ale nie ma zamiaru się rozłączyć.

Problem rozwiązany, padł malutki przekażnik od grzania świec , teraz grzeje 10 sekund i się wyłącza, koszt 15 zł na szrocie.