Wczoraj zauważyłem, że jak silnik się nagrzeje do 90 stopni i po włączeniu ogrzewania nadmuchu temperatura silnika spada, wskazówka zatrzymuje się pomiędzy 90 a 70 a po wyłączeniu ogrzewania temperatura wraca do normy. Wcześniej kiedy było cieplej nie było takiego objawu. Czyżby termostat nie działał jak powinien?
Dodam, że bardzo długo się rozgrzewa silnik nie kiedy osiąga właściwą temperaturę po przejechaniu około 10km lub więcej czy diesel tak ma?
Moje polo to 1.4TDI
Pozdrawiam
Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher:
w innym samochodzie wlewałem petrygo ale jakoś takie tłuste to było, odkąd mam polę to leje polski dobry płyn: borygo nowy i śmigam tak już od wielu lat jest OK, kolor ten sam co oryginalny płyn G11. Wg testu autoświata miał b.dobry wynik: http://img222.imageshack.us/img222/4875/pynytestsb0.jpg
Tak przy okazji do suchego układu wchodzi 5,6 litra, jak wymieniałem to weszło mi tylko 3,5 litra także nie kupuj 5 L bo ci dużo zostanie.
Mogę ci polecić spokojnie ten płyn, sprawdzony i dobry, choć wiem, że zaraz posypią się komentarze, żeby lać tylko ten co zaleca VW. ale na tym właśnie polega prawo do wolności wyboru heh
jakaś stacja obsługi i płyn + wymiana za free tylko co by kolor się zgadzał bo wszystkiego napewno nie odessą [quote="rat4"]Mogę ci polecić spokojnie ten płyn, sprawdzony i dobry, choć wiem, że zaraz posypią się komentarze, żeby lać tylko ten co zaleca VW[/quote]
ale jak samemu to G12 mówią że drogi ale przecież 1,5 L koncentratu kosztuje +/- 25 zł , a jeżeli wcześniej był ori to po co mieszać
Jeszcze nie wymieniłem termostatu z powodu braku czasu, zakupiłem G12 w cenie 30zł za 1,5litra.
Mam pytanie do użytkowników polo z 1.4 TDI jak szybko wasze silniki osiągają 90 stopni przy obecnych temperaturach z oknem :?:
Pozdrawiam
Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher:
Mam podobny problem, tyle, że w 1.4 16v, ale nigdy mi się nie przegrzał, czyli długo się rozgrzewa, spada temp. tak na 75st ale nigdy powyżej 90. Czy dużo roboty jest przy wymianie termostatu?
moje POLO <a class=\"postlink-local\" href=\"http][/url]
odczepić dolny wąż, spuścić płyn, odkręcić obudowę termostatu 2 śrubki wyciągasz, zakładasz nowy termostacik, skręcasz, montujesz z powrotem wszystko, zalewasz płyn do wyrównawczego,
pozwalasz na zagrzanie do 90 st, na następny dzień dolewasz trochę płynu jeśli trzeba i tyle.
[quote="ZbysheK"]Mam pytanie do użytkowników polo z 1.4 TDI jak szybko wasze silniki osiągają 90 stopni przy obecnych temperaturach z oknem [/quote]
Nie zwracalem na to w chlodniejsze dni jeszcze uwagi. Najpozniej w poniedziałek napiszę Ci ile km muszę przejechac do rozgrzania silnika. Wiem że, w cieplejsze dni muszę przejechać 4 km, by silnik osiagnal 90 stopni. Pozdrawiam.
Edit. rozgrzewa sie w godzinach rannych ok 7:30 przez 5 km niecale (ranki teraz do najchlodniejszych nie naleza). Przed rozgrzaniem silnika zmieniam bieg na wyzszy gdzies 1 mm ponad 2 tys obr/min na obrotomierzu.
Po wymianie termostatu nie zauważyłem kolosalnej zmiany w osiągnięciu wymaganej temperatury, dzisiaj rano ustawiłem ogrzewanie pomiędzy min a max, prędkość dmuchawy 2 i bardzo długo silnik osiągał wymaganą temperaturę, kiedy osiągnął, zrobiłem test ogrzewanie na max i dmuchawa też i co :shock: wskazówka znów powoli w dół a gdy zatrzymałem się na chwilę to nawet do 75 stopni spadła temperatura. Sprawdzałem wąż przy około 70 - 75 stopniach, który jest podłączony do króćca z termostatem, był trochę ciepły ale nie wiem czy nie nagrzał się od obudowy filtra oleju czy znów "nowy" termostat przepuszcza, czyżbym trafił na jakiś felerny egzemplarz i znów mam kupić termostat :?:
Termostat kupiłem Wahlera.
Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher: