VWPolo Klub

Od kilku dni tylko na zimnym silniku słyszę hałas (nie pisk, raczej nie pasek klinowy, bardziej taki "chichot"). Jak odpalam rano silnik, to nie słychać tego od razu, tylko dopiero po dodaniu gazu. Jak ruszam, to słychać to tylko przy gazowaniu, a przy hamowaniu silnikem raczej zanika. Po przejechaniu kilkuset metrów jest już cisza. Zjawisko występuje tylko na zimnym silniku.
Dzisiaj kiedy zaczął hałasować wsadziłem głowę pod maskę i po dodaniu gazu dźwięk dochodził gdzieś ze środka silnika, na prawo od rozrządu.
Jeden mechanik sugerował, że to rozrząd i że trzeba cały wymienić. Drugi chciał, żeby zostawić auto na cały dzień, żeby mógł na zimnym posłuchać tych odgłosów.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Macie jakieś sugestie?
Z góry dzięki.

hmmmm pytanie kiedy ostatnio wymieniany byl rozrzad ? jesli niedawno to raczej nie on. Moze pompa wspomagania ci hałasuje bo zrobilo sie zimno i olej w niej zgestniał iczasem jeczy. Moze to byc tez pompa wodna. Trzeba szukac niestety.

Rozrząd nie był wymieniany nigdy z tego co wiem. Auto jest mało jeżdżone, tylko rocznik nie najswieższy.
Zdaję sobie sprawę, że trzeba by się pochylić w końcu nad rozrządem, ale też chodzi mi o to czy to na pewno on. Czy takie dźwięki w takich sytuacjach zazwyczaj świadczą o rozrządzie...

Aha, wspomagania nie posiadam:)

rozumiem że to autko ma już ponad 100 tyś lub jak kto woli 10 lat to pasuje wymienić kompletny rozrząd,
bo jak nie zdążysz to będzie spotkanie 3 stopnia tłoków z zaworkami i silnik do wyrzucenia bo remont się nie opłaci....
pasek Contitech
rolka Ruville
pompa wody Ruville, Graf, INA

O, to już wiem czego zacząć szukać
Auto ma prawie 10 lat i przejechane 53 tys. :shock:
A czy rozrząd daje jakieś znaki przed rozwałką czy jest jak grom...?

raczej nie daje znaków ostrzegawczych jedno wielkie chrup i po silniku.
Coś nie mogę uwierzyć w ten przebieg,,,,albo ktoś jeździł w niedzielę do kościoła raz w tygodniu albo cofane było auto z kraju czy z niemcowni? zresztą...tak jak nasi magicy tak i niemcy potrafią używać oprogramowania do zmiany przebiegu :commando: :crazy:
Dla przykładu mam auto z końca 98 roku i jak kupiłem miało 128 tyś a dziś 153 tyś i jest to realny przebieg na bank.
Przebieg przebiegiem ale materiały się kończą także z czasem, czas najwyższy na wymianę,
nie ma co ryzykować bo można dużo stracić
do kupienia masz następujące części:
pasek rozrządu około 35 zł, rolka około 80 zł, pompa około 130 zł
robocizna od 100-200 zł

Przebieg jest pewny. Jak się robi codziennie 8 km do pracy i z powrotem, a rzadziej na jakieś wypady, to tak wychodzi, ale kto mi uwierzy Właściwie to po co mi samochód?
Dobra, OK, rozrząd trzeba wymienić, ale skąd te odgłosy przy zimnym silniku? Może faktycznie to ta pompa, jak sugerował suhhar...

A mechanicy, z którymi gadałem ostatnio, śpiewali po 600 zł za całość imprezy (części+robota).

To nie pompa, mam podobnie a pompa była wymieniona. Zdejmij pasek alternatora i odpal na chwile auto - zapewne hałasu nie będzie

Ale pasek był wymieniany parę miechów temu. Jak wsadziłem głowę pod maskę, to raczej bardziej na środku to dawało. Wydaje mi się, że to nie od paska, kiedyś mi piszczał przed wymianą, to był całkiem inny dźwięk. Ale głowy nie dam.

rat4 ma rację wymieniaj rozrząd!!! 10 lat to max dla tak ważnej rzeczy w samochodzie
nie zwlekaj a po wymianie jak nadal będzie ci chałasować to na spokojnie z czasem dojdziesz
co sie dzieje

ja bym pompy wody jeszcze nie ruszał wymień pasek i rolkę
firmy jakie podał rat4 są najlepsze

[quote=""rat4""]
Coś nie mogę uwierzyć w ten przebieg,,,,[/quote]
To uwierz.
Osobiście posiadam dwie Pole :
- 1995 rok i gwarantowany przebieg 118 tys
- 1998 rok i gwarantowany przebieg 77 tys.
Dlaczego gwarantowany ? Obie są u mnie " od salonu " i wykorzystywane są wyłącznie do dojazdów na terenie miasta ( niewielkiego ).
Możźecie się śmiać, ale to rzeczywistość. Do jazdy na trasie mamy inne samochody; ich wspólną wadą są trudności ze znalezieniem odpowiednio dużego miejsca parkingowego...

Odnośnie kwestii będacej tematem : świergot na zimnym - to często zacierajaca się pompa wody ( przynajmniej tak było w moim trzecim samochodzie miejskim ( tak, tak, każdy w domu ma swój ) - Oplu Corsie ( 1982 rok i raptem 127 tys ) .

Ostatnio zauważyłem jeszcze w okolicy czujnika temp. krople różowego płynu, na dole jakby więcej go było - poziom w zbiorniku wyrównawczym może lekko się obniżył, nie jestem pewien.
Czy to może być jakaś nieszczelność? Może to ta pompa wodna, którą mam wymienić i od której prawdopodobnie pojawiają się te dziwne odgłosy rano?
Co można tu sprawdzić na szybko samemu?

Myśle że rolka napinająca rozrządu do wymiany czyli pasek rozrządu,rolka napinająca,pompa wody to cały komplet.




Co do kropli koło czujnika to chyba oring na tym czujniku nie trzyma uszczelnienia.
Robiłem to nie dawno.












Najgorzej było odkręcić koło pasowe wału potrzebne dobre klucze.

Dzięki bardzo za obszerne info
W takim razie pojadę robić kompletny rozrząd i sprawdzę ten oring.
Mam nadzieję, że przestanie świstać.

Dożucam się do pytania mam podobnie klekocze (hichot) mi przy dodawaniu gazu, denerwujące starsznie nie wiem co to jest ale tylko jak dodaje gazu i tylko podczas jazdy.Dzwięk jak by się wał w maszynie zardzewiały kręcił (irytujące).
Bardzo podobny dzwięk. http://www.youtube.com/watch?v=nyRDjO8KfBg