Czy ktoś może zmagał się z żyjącą własnym życiem szybą kierowcy?
Mianowicie, szybę opuszczam dajmy na to do połowy, później zamykając ją ona najpierw obniża się maksymalnie w dół i dopiero da radę podnieść i zamknąć. Jakieś pomysły co sprawdzić? I czy chętna do nauki ale jednak blondynka podoła, czy jednak rzucić samochód mechanikowi?
PS. Szyba pasażera działa bez zarzutów.
Polo 6r, 2013r 1.4 benz.