powietrze w przewodach, ciezko odpala
: 27 mar 2017, 23:05
Witam,
Polo 6n 1998r 1.9D
Od dluzszego czasu mialem problem z odpalaniem. Kilkakrotne, dlugie krecenie dopiero uruchamialo pojazd. Gdy juz odpalil, nie bylo z nim zadnych problemow- kazdy nastepny od strzalu. Dluzszy postoj (>doba) sprowadzal sie do tego samego. Najgorzej zima. Ostatnio zauwazylem powietrze w przewodach paliwowych. Proba odpowietrzenie skutkowala odwrotnym efektem - delikatnie odkrecilem odpowietrznik jednak wszystkie przewody zaciagnely powietrze. Podlaczylem zewnetrzna pompke, jednak mimo to nie udalo mi sie odpowietrzyc ukladu. Stwierdzilem ze problemem bedzie pompa paliwa. Zabawne- po rozkreceniu okazalo sie ze w samochodzie jest tylko plywak...(idiota zamiast pierw przeczytac stwierdzil ze rozkreci i sprawdzi lol) Sprawdzilem tez filtr paliwa. Wszystko wydaje sie byc ok, mimo to paliwo nie jest zasysane na chwile obecna. Myslalem o zalaniu bezposrednim i proba odpalenia (liczylem ze wczesniej czy pozniej zaciagnie i naprawi to co popsulem- tak sie nie stalo). Bede wdzieczny za pomoc w temacie w jaki sposob odpowietrzyc uklad i jak w przyszlosci pozbyc sie problemu pecherzykow powietrza.
z gory dzieki za pomoc!
Polo 6n 1998r 1.9D
Od dluzszego czasu mialem problem z odpalaniem. Kilkakrotne, dlugie krecenie dopiero uruchamialo pojazd. Gdy juz odpalil, nie bylo z nim zadnych problemow- kazdy nastepny od strzalu. Dluzszy postoj (>doba) sprowadzal sie do tego samego. Najgorzej zima. Ostatnio zauwazylem powietrze w przewodach paliwowych. Proba odpowietrzenie skutkowala odwrotnym efektem - delikatnie odkrecilem odpowietrznik jednak wszystkie przewody zaciagnely powietrze. Podlaczylem zewnetrzna pompke, jednak mimo to nie udalo mi sie odpowietrzyc ukladu. Stwierdzilem ze problemem bedzie pompa paliwa. Zabawne- po rozkreceniu okazalo sie ze w samochodzie jest tylko plywak...(idiota zamiast pierw przeczytac stwierdzil ze rozkreci i sprawdzi lol) Sprawdzilem tez filtr paliwa. Wszystko wydaje sie byc ok, mimo to paliwo nie jest zasysane na chwile obecna. Myslalem o zalaniu bezposrednim i proba odpalenia (liczylem ze wczesniej czy pozniej zaciagnie i naprawi to co popsulem- tak sie nie stalo). Bede wdzieczny za pomoc w temacie w jaki sposob odpowietrzyc uklad i jak w przyszlosci pozbyc sie problemu pecherzykow powietrza.
z gory dzieki za pomoc!