9N - Kręci ale nie odpala (czasami) za pierwszym razem

[duczmal]

Witajcie,
przejdę od razu do rzeczy.
Od pewnego czasu 2-3 miesiące moje polo 9N 1.4 16V (kod silnika BBY) robi mi małe psikusy w postaci iż czasami za pierwszym razem nie chce odpalic.
Kręci, kręci, kręci ale nie chce odpalić i dopiero po 5-9 razie jak go dusze załapie i jak już odpali i pochodzi z minutę - chodzi całkiem normalnie.
Powiedzmy że nie odpala póki co raz na może 7-9 razy, tak jak powinien.
Świece są nowe, iskra jest, akumulator też jest w miarę nowy, rozrusznik kręci jak powinien.

Czytałem sporo na ten temat, wyjąłem pompę paliwa i wygląda na ok (nie słychać żeby nie pracowała) co lepiej wyjąłem wężyk z listwy wtryskowej, wsadziłem go do słoika i po przekręceniu kluczyka widać że paliwo leci i zbiera się - z tym że nie wiem czy jest odpowiednie ciśnienie - ale podejrzewam że jest bo jak już załapie i odpali po minucie pracuje równo (więc i czujnik wału rozrządu też raczej jest sprawny bo obroty są równe/nie falują i jak się jedzie jest już ok, jakby nigdy nic nie było).
Po wyjęciu pompy paliwa nie widać też nieszczelności w wężykach, które mogłyby spowodować utratę ciśnienia... stąd trzeba wiele razy kręcić.
Filtr paliwa, powietrza wymieniany rok temu, przepustnica była czyszczona więc te rzeczy raczej odpadają...
Aktualnie nie mam możliwości połączenia się ze sterownikiem bo w tym aucie nigdy zwyłly VAG nie chciał się z sterownikiem silnika łączyć... Z innymi bez problemu się łączy i można kasować błędy etc.
Jak jest ciepły tzn nie stał długo to odpala bez problemu... jak auto trochę postoi (4-5h) znów się zaczyna - ale też nie za każdym razem, czasami odpala bez problemu...

Pytanie czy jest opcja że sama pompka chodzi wolniej czy coś w ten deseń i daje słabsze ciśnienie?

Doczytałem też że może być to przyczyna kostki w stacyjce, lub też samego przekaźnika.
Pytanie teraz jak w polo 9N rozebrać tą stacyjkę żeby wyjąć i np. zmienić taką kostkę (koszt jej 35zł).
Drugie pytanie gdzie jest ten przekaźnik od pompy paliwa i jaki ma nr. i jak go sprawdzić (czytałem że coś trzeba zewrzeć)???

Jeżeli ktoś z Was miał podobny problem to proszę o jakieś tipy gdzie szukać???

Z góry dziękuję

[Grzela300]

Przyczyną może być czujnik temperatury płynu.

[duczmal]

Dziękuję, to faktycznie był czujnik temperatury wody Wymieniłem go i jak ręką odjął... Wszystko chodzi sprawnie

Dla nie wtajemniczonych, za oryginalny czujnik o nr 06A919501A (dwa kontakty) dałem 25zł na allegro.
Wymiana banalnie prosta (warto zaopatrzyć się wcześniej w dodatkową zawleczkę i orging (chociaż akurat u mnie orging był w tym plastikowym krućcu więc nie musiałem go wymieniać.

1. Na zimnym silniku żeby się nie poparzyć odkręcamy zbiorniczek z cieczą chłodzącą żeby zeszło ciśnienie
2. Zakręcamy go spowrotem
3. Wyjmujemy zawleczkę ciągnąć w góre, rozpinamy przewody i wyciągamy czujnik
4. Zaczyna lać się ciecz więc szybko wkłądamy nowy czujnik, zakładamy zawleczkę i podpinamy przewody
5. Uzupełniamy płyn chłodniczy - warto tutaj nalać na max odpalić ślilnik na 5min i sprawdzić ponownie - ja musiałem 3 razy dolewać żeby się wyrównał poziom na max.

Teraz odpala bez problemu na ciepłym silniku (wycześniej trzeba było dlugo kręcić) na zimnym odpala bez szarpania i falujących obrotów, poza tym spaliny są czyste bez białego dymu na początku. Zatem wszystko się naprawiło za sprawą wymiany samego czujnika.

Dzięki!

[krzysztof6512]

Z tego co wiem to czujnik obok termostatu dwu pinowy służy tylko do wskaźnika temperatury.

[Wolga85]

To nie opel żeby dwa czujniki miał. Czujnik jest jeden i podpięty pod ECU zegary mają info z ECU po szynie CAN o temperaturze i nie tylko.