VWPolo Klub

Po ostatnich deszczach rano wsiadam do samochodu, a tam mokro pod dywanikiem. I tu moje pytanie czy w 6N jest jakiś "fabryczny feler"? AHA mokro jest tylko od kierowcy. Odnoszę wrażenie że cieknie gdzieś z środka, ale to może być mylne.
Płynu nie ubywa.
Podszybie zacząłem czyścić ale jak na razie czasu starczyło na stronę pasażera.
Filtr PP wymieniony.
Auto raczej dużego dzwona nie miało - z tego co opisało je kilku różnych blacharzy.

też miałem mokro od strony kierowcy, ale to ze strachu... heheh oczywiście żartuję, u mnie pomogło przeczyszczenie przednich odłpywów, pod tym plastikiem między przednią szybą a maską i już mam sucho jak w pampersie

[quote=""dumle""]też miałem mokro od strony kierowcy, ale to ze strachu... heheh oczywiście żartuję, u mnie pomogło przeczyszczenie przednich odłpywów, pod tym plastikiem między przednią szybą a maską i już mam sucho jak w pampersie [/quote]

ale którędy tam się w środkowej części dostaje woda? Przecież filtr PP jest po stronie pasażera. No ale jak mi sie uda ściągnąć ramię to będę czyścił dalej.

Przeczyść dobrze odpływy i powinno być ok. Woda może się dostawać do środka na przykład przez otwór na linke od otwierania maski... ale to tylko przypuszczenia, bo u mnie po wyczyszczeniu odpływów wilgoć zniknęła.

[quote=""axit""][quote=""dumle""]też miałem mokro od strony kierowcy, ale to ze strachu... heheh oczywiście żartuję, u mnie pomogło przeczyszczenie przednich odłpywów, pod tym plastikiem między przednią szybą a maską i już mam sucho jak w pampersie [/quote]

ale którędy tam się w środkowej części dostaje woda? Przecież filtr PP jest po stronie pasażera. No ale jak mi sie uda ściągnąć ramię to będę czyścił dalej.[/quote]


powiem Ci że byłem zaskoczony, gdyż sądziłem podobnie jak Ty, zmieniłem filtr PP, przeczyściłem w rogach odpływy i powygarniałem wszystkie liście i voila, zadziałało nie mam pojęcia jakim sposobem się dostawała tamtędy woda pod dywanik kierowcy

A u mnie było kiedyś tak jak mówi wlodson ktoś nie zalozyl uszczelki na linkę od otwierania maski i tamtędy lało się sporo wody pod nogi pasażera...

jak na pasażera jak linka kończy się przy kierowcy :roll: a swoją drogą aż zerknę czy mam tą gumkę

dumle
sorka pomylka oczywiscie pod nogi kierowcy

A więc tak na lince jest ta gumowa harmonijka, kanały zostały oczyszczone. W prawdzie za bardzo ten od strony kierowcy nie był zawalony. Macałem wykładzinę i wygląda ze faktycznie tak jak by po lince lub blisko drzwi coś ciekło.
Zobaczymy teraz co będzie się działo.

Ja jak kupiłem samochód miałem wyciągniętą gumę mocującą linkę i przypchane otwory odpływowe, przy pierwszej ulewie woda pryskała mi po nogach. Jak guma jest Ok to przy zatkanych otworach odpływowych też potrafi pokazać się woda na lince.

temat był juz opisywany i jeden z kolegów na forum poradził aby odkrecic jedna ze srub mocujacy drzwi (najlepiej ta dolna )
ale to bym przypadek gdy juz wszystko bylo sprawdzane i nic nie pomagalo

to chyba przeżył każdy ze zalewa podszybie w kilkunastoletnim wózku:)

sprawdź czy po deszczu gdy otwierasz drzwi nie masz wody w narożniku drzwi (od strony zawiasów na dole w rogu) ja tak miałem z prawej strony nawet założylem dodatkowa folie w drzwiach bo myslalem ze moze dziurawa tamta czy jak ale po przestudiowaniu okazalo sie ze drzwi byly za bardzo "dociśniete" do auta (sam jestem winny bo chcialem zeby bylo Ciszej w aucie gdy jade kolo 120 i to pomoglo ale musialem drzwi przesunac i po klopocie juz sie nie leje

Może stąd leje sie woda.













Fotki ze starego forum.