VWPolo Klub

Witam
Mam problem z moją polówką. Po odpaleniu silnika spod maski zaczyna wydobywać się dym. Dymi po lewej stronie stojąc na wprost otwartej maski Im bardziej rozgrzany silnik tym go więcej. Moje podejrzenie pada na przewody chłodnicze co jakiś czas trzeba dolać trochę płynu do zbiorniczka lub coś z kolektorem bo po odpaleniu silnik chodzi trochę jak diesel, po rozgrzaniu wszystko wraca do normy poza tym dymieniem. Silnik trzyma temperaturę 90*c.
Dołączam obrazek poglądowy skąd ten dym się wydostaje. Czy moje diagnozy są prawidłowe czy jakaś inna część może odpowiadać za to dymienie?

https://zapodaj.net/5e6c1490914be.jpg.html

Z góry dziękuję za pomoce odpowiedzi.

Dymi ci z odmy. Jeśli mówisz, że ubywa ci płynu chłodniczego, to prawdopodobnie będziesz miał do roboty uszczelkę pod głowicą. Oleju nie przybywa? Kopci jakoś inaczej niż zawsze z wydechu?
Lub jeszcze jedną możliwość. Dymienie może być spowodowane przedmuchami w silniku. Jaki masz przebieg i jaki zalany olej?

U mnie też się z tyłu silnika dymiło (w pobliżu tego miejsca które pokazujesz), wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów i już nie dymi. Może sprawdź czy nie masz mokro przy pokrywie.

[quote="maclaz"]U mnie też się z tyłu silnika dymiło (w pobliżu tego miejsca które pokazujesz), wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów i już nie dymi. Może sprawdź czy nie masz mokro przy pokrywie.[/quote]

Lekko spocone jest.

[quote="kuba90876"]Dymi ci z odmy. Jeśli mówisz, że ubywa ci płynu chłodniczego, to prawdopodobnie będziesz miał do roboty uszczelkę pod głowicą. Oleju nie przybywa? Kopci jakoś inaczej niż zawsze z wydechu?
Lub jeszcze jedną możliwość. Dymienie może być spowodowane przedmuchami w silniku. Jaki masz przebieg i jaki zalany olej?[/quote]

Oleju nie przybywa. Masło pod korkiem jest ale to chyba wina niedogrzania silnika (krótkie odciniki po 3 max 4 km). Spaliny z wydechu są normalnie nie kopci no chyba że rano jak jest duża wilgoć. W Poniedziałek oddam do znajomego mechanika zobaczymy co stwierdzi.