Strona 1 z 1

3f słabnie od 3 tys

: 31 maja 2016, 18:11
autor: rico
Witam , jako że borykam się z tym problemem od początku kiedy zmieniłem silnik z aau na 3f i do tej pory za chiny nie mogę dojść z tym do ładu to wkońcu muszę się poradzić co może być powodem spadku mocy po 3 tys obrotów

Zaczne od tego , jak wsadziłem silnik to przy pierwszej krótkiej przejażdżce bez części dolotu samochód zgasł i potem się okazało że w tajemniczy sposób procesor w sterowniku się spalił , więc zakupiłem inny ( oznaczenie spalonego kończyło się na J a nowego na N)
Razem ze sterownikiem musiałem zakupić wiązkę silnika ponieważ właściciel od którego kupowałem silnik już jej nie miał .

Potem doszedł przepływomierz bo był strzelony od gazu i od razu po zakupie drugiego (już z auta bez gazu) posprawdzałem oporności i wyszło że jest ok , ale nie byłbym sobą gdybym nie zaczął regulować tą śrubką pod niebieskim korkiem i nie wiem czy mieszanka jest dobrze ustawiona
sonda lambda też jakiś czas temu sprawdzana i napięcie skakało między 0.1-0.9 V czyli wychodzi że też niby ok.
Do tego niebieski czujnik temperatury który dostałem razem z silnikiem i wyniki też były w normie pobodnie jak czujnik ze starego silnika.

Sprawdzałem też reakcje na odpinanie większość podzespołów przy odpalonym silniku i ewentualnie podczas jazdy , po odpięciu przepływomierza wogóle nie trzyma obrotów a jak uda mi się kawałek przejechać to cały czas się dławi , po odłączeniu tps jest podobnie , po odłączeniu sondy lambda silnik pracował równiej ale spalanie wzrosło z ok 6.5 l na ponad 10 , po odłączeniu czujnika halla silnik gaśnie odrazu , jedynie co mnie zdziwiło to czujnik temperatury bo po odłączeniu praktycznie nie ma zmian jedynie przy zmianie biegu i wciśnięciu gazu przez chwilę się dławi i jedzie normalnie.

Do tego sprawdziłem ciśnienie paliwa i wyszło ok 2.6 bar z wpiętym podciśnieniem w regulator ciśnienia.
Zapłon ustawiony na lampie 5-6 stopni tak jak w książce , do tego w tym roku wymienione kable kopułka i palec na beru. Świece w tamtym roku zmieniane na ngk .

Wydech został z 1.0 lekko przerobiony tzw. przelot zamiast kata , środek seria , i końcowy basowy rozmiarami podobnymi do fabrycznego , ostatnio zauważyłem że już zaczyna trochę puszczać na łączeniach .
Zmieniłem też rutynowo uszczelkę pod przepustnicą i przewody podciśnieniowe oraz potraktowałem sprayem kontakt wszystkie styki , nawet przy sterowniku :twisted: i wydaje mi się że jeszcze lekko się pogorszyły osiągi i w dodatku zaczeło pierdzieć z wydechu przy wrzuconym biegu i puszczeniu gazu i zaczął trochę kopcić na czarno

Sory za taką mase informacji ale lepiej więcej niż mniej :D