VWPolo Klub

Witam forumowiczów Mam taki problem że zabrałem się za wymianę palca i kopułki świec i kabli po tej wymianie odpaliłem samochód chodził tak samo jak wcześniej na tych starych rzeczach po 20 minutach auto samo zgasło potem jeszcze raz zapaliłem normalnie odpalił i znów po czasie zgasł w następny dzień pojechałem się przejechac ruszył normalnie na jedynce potem dałem mu drugi bieg i mi spadł z obrotów to szybko wrzuciłem trójkę i gaz to dostał takiego kopa ale go przydusiło i nie wiem co jest grane po tej całej wymianie może ktoś miał taki problem itd Proszę o pomoc. Pozdroo Dawidoo

Weź to napisz jeszcze raz, ale używając reguł poprawnej pisowni polskiej. Bo teraz nie da się tego czytać.

Wymieniłem tzw. palec kopułkę świece i kable po odpaleniu samochodu chodził 20 minut normalnie i po tym czasie zgasł samoczynnie jak próbowałem go zapalic to normalnie zapalil i chodzil i zgasl:)

Najprawdopodobniej wypada Ci zapłon.
Ssanie Ci działa ?
Nie gaśnie po osiągnięciu 68 stc. ?
W dobrej kolejności fajki podłączyłeś ?

No właśnie ssanie działa jak się zagrzeje to trzymie obroty normalnie podłączyłem tak jak było zaznaczyłem sobie wszystko ale jak by było źle to by nie odpalił w ogóle przecież i nie wiem czego jest wina już wszystko zmieniłem na lepsze niż było i jest gorzej:)