VWPolo Klub

Dzień dobry,

jestem nowy na forum, więc cześć wszystkim forumowiczom!

Mam problem z VW Polo 1.9 SDI. Mianowicie na zimnym silniku, na niskich obrotach, przy ruszaniu, występuje "stukot" w okolicach silnika. Rzecz zaczęła się dziać po wymianie sprzęgła. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy mechanik po prostu zepsuł robotę. Mówi, że nie było co popsuć i jest dobrze. A wiadomo, ponowne rozkręcenie też kosztuje, szczególnie jak się okaże, że faktycznie dobrze założył.
Diagnoza komputerowa pokazała przepustnicę, ale po wymianie nic się nie zmieniło.
Samochód chodzi trochę jak traktor, ze wstrząsami włącznie. Lecz TYLKO na zimnym silniku.
Właśnie tak (od 16 sekundy dobrze słychać): https://www.youtube.com/watch?v=hITifp_ ... load_owner
Proszę o pomoc, może miał ktoś podobny przypadek.

Pozdrawiam,
Artur

Witam
Ja bym obstawiał poduszkę silnika. Na zimnym silnik się bardziej trzęsie. Być może żywot jej się skończył, a demontaż skrzyni przy nie odpowiednim podwieszeniu silnika mógł ją całkiem zniszczyć. Teraz po prostu się to dobitnie uwypukliło..

Tak poza tym, wydechu przypadkiem nie masz dziurawego? Nawet bez tych stuków jakaś strasznie głośna ta Twoja polówka...

Pozdrawiam

Zapomniałem dopisać jednej rzeczy. Po wymianie sprzęgła kierownica nie jest prosto tylko przechylona o jakieś 10-15 stopni. To chyba też ma związek z poduszkami silnika, prawda?

Co do wydechu, to faktycznie może być już nieszczelny.

Jak kierownica nie jest prosto to widocznie odkręcali coś w zawieszeniu (sworzeń gałki) i teraz wypadało by zrobić zbieżność i ustawić ja prosto.

Też jestem zdania, że może być to wysypana poduszka silnik-skrzynia, ewentualnie łożysko wyciskowe sprzęgła można byłoby sprawdzić

Z poduszkami wszystko ok. Macie jeszcze jakieś pomysły?

Może skrzynia biegów do wymiany, bo coś przy składaniu mechaniory zepsuli.

Ja miałem podobny klekot po wymianie skrzyni (mechanik spierdolił robotę wsadził skrzynię z benzyny do disela) skrzynia też tam coś miała nie tak i klekotało całkiem podobnie do twojej poli.PS do mechanika już nie pojadę i auto musiałem jeszcze raz robić ale zrobiłem już to w porządnej firmie i wszystko się dobrze skończyło tylko byłem 300 zł w plecy.