od dłuższego czasu autko boryka się z takim właśnie problemem, że przełącza się w tryb 'traktor'. Auto wtedy wyraźnie traci na mocy, staje się głośne i dodatkowo bardziej dymi z wydechu, niebieskawym dymem. Ciężko wchodzi na obroty, a ruszanie jest bardzo kłopotliwe bo łatwo gaśnie. Najczęściej nie jest tak od początku, a dopiero po przejechaniu kilku kilometrów, tak jakby miało na to wpływ nagrzewanie się silnika. Jednakże czasami jest też tak, że problem potrafi pojawić się tuż przy odpaleniu lub też potrafi w trasie zniknąć na jakiś czas, po czym znienacka znowu się pojawić, bądź jest spokój na kilkadziesiąt km.
Głównym podejrzanym był zwór EGR, którego przeczyszczenie tak jakby poskutkowało na ok. 400km, po czym problem powrócił w systemie falowym (pojawia się i znika co jakiś czas). Filtr paliwa też został wymieniony przed zimą, bo przypadkowo został w jednym sezonie pominięty, ale nie dało to żadnego rezultatu.
Autko przez zimę było używane raczej z doskoku, więc troszkę sprawę zaniedbałem, ale w końcu pora się tym zająć. Byłem w zeszłym tygodniu u mechanika, który podłączył auto pod komputer i ten wskazał błąd 01269 - zawór regulacji dawki paliwa. Mechanik stawia na pompę paliwa, ale mówi że problem może leżeć w czym innym, ale w przypadku pompy będzie to kosztowało ok. 1k zł :shock: (to 1/3 wartości tego auta :!: ).
Pytań jest kilka, czy ma rację i dlaczego tak drogo? Poradził mi też żebym podjechał do autoryzowanego serwisu, bo tam komputer dokładniej wskaże problem. Zanim tam pojadę postanowiłem zasięgnąć opinii na forum. Z góry dzięki za podpowiedzi
(nie jestem pewien czy temat nie powinien być w dziale silnik, jeśli tak, proszę o przeniesienie).
