Witam, mam polo 9n okular benzyna 1.2 wymieniałem niedawno pompę wody, i w czasie mrozów zauważyłem że auto nie podaje "rewelacyjnie" ciepłego powietrza do kabiny. Wcześniej grzało jak opętane a teraz nawet gdy mrozy ustały to z nawiewu leci letnie powietrze. Temperatura silnika nagrzewa się bardzo powoli ale nawet gdy uzyska 90 stopni to wciąż jest letnie powietrze, a po zgaszeniu silnika wskazówka od temperatury znowu powoli się podnosi mimo że silnik nie ostygł do stopnia zerowego. Czasami po pierwszym odpaleniu podnosi się dopiero po przejechaniu ok 5km. Płyn chłodniczy jest na poziomie Max, pokrętło ciepło/zimno działo.
Czy ktoś ma pomysł o co chodzi?? :|
[9N]Problem z ciepłym powietrzem w kabinie
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
- Sebastian.K
- Newbie
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 lut 2016, 11:16
[9N]Problem z ciepłym powietrzem w kabinie
Ostatnio zmieniony 13 lut 2016, 20:28 przez Sebastian.K, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzychobal
- Raczkujący
- Posty: 37
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 11:59
Po wymianie pompy, może być nie do końca odpowietrzony układ chłodzenia.Wytworzona poduszka powietrzna powoduje zaburzenia ogrzewania.Po pełnym nagrzaniu silnika ostrożnie odkręć /tak żeby się nie poparzyć/korek wlewu płynu.Niech sobie silnik trochę popracuje.Być może to poprawi ogrzewanie,
Nie chcę zakładać nowego wątku bo problem mam jak w tym temacie.
Na początku jeszcze chciałbym się przywitać. Mam na imię Sławek. Niedawno stałem się, mam nadzieję, że szczęśliwym posiadaczem polo 9n rocznik 2003 benzyna 1.2.
Co do mojego problemu. Nie działa ogrzewanie w kabinie. Po kupnie samochodu był problem z silniczkami V68 i V154. Dmuchało raz zimno raz gorąco. Na forum znalazłem informacje jak sobie z tym poradzić. Po wyczyszczeniu potencjometrów w tych silniczkach wszystko działało ok. Ale ostatnio znowu pojawił się problem z ogrzewaniem. Z tym, że teraz nie ma w ogóle ciepłego nawiewu. Pierwsza myśl była, że padł termostat. Ale silnik się szybko nagrzewa do 90 i temperaturę cały czas trzyma, wentylatory się włączają więc to chyba nie to. Po rozmowie z mechanikiem powiedział, że to może być silnik który reguluje dopływ ciepła i znajduje się tam gdzie dwa czarne przewody na zdjęciu:
1.
W sumie żadnych informacji nie znalazłem na ten temat.
Ale teraz najdziwniejsze. Wczoraj przy włączonym silniku zdjąłem pokrywę silnika i małżonka siedząca w samochodzie krzyczy, że ogrzewanie działa. Myślę coś puknąłem coś stuknąłem działa :-D . Założyłem pokrywę na drugi dzień wsiadam, ogrzewanie znowu nie działa. Przejechałem się kawałek żeby silnik się zagrzał, zdjąłem znowu pokrywę ogrzewanie chodzi. Założyłem pokrywę zgasiłem silnik. Po ponownym uruchomieniu znowu zimno. Kolejne próby zdejmowania pokrywy nic nie dają.
I tutaj moje pytanie czy może te dwa czarne przewody przy pokrywie silnika mogą coś mieć z tym wspólnego? Do czego one w ogóle służą? Coś doczytałem o odmie, ale co jak z czym to nie wiem.
Tutaj załączam zdjęcia na których widać przewody o które mi chodzi. 1a łączy się z 1b i 2a z 2b.
2.
3.
4.
5.
Z góry dziękuję za pomoc lub wskazówki co z tym fantem zrobić.
Na początku jeszcze chciałbym się przywitać. Mam na imię Sławek. Niedawno stałem się, mam nadzieję, że szczęśliwym posiadaczem polo 9n rocznik 2003 benzyna 1.2.
Co do mojego problemu. Nie działa ogrzewanie w kabinie. Po kupnie samochodu był problem z silniczkami V68 i V154. Dmuchało raz zimno raz gorąco. Na forum znalazłem informacje jak sobie z tym poradzić. Po wyczyszczeniu potencjometrów w tych silniczkach wszystko działało ok. Ale ostatnio znowu pojawił się problem z ogrzewaniem. Z tym, że teraz nie ma w ogóle ciepłego nawiewu. Pierwsza myśl była, że padł termostat. Ale silnik się szybko nagrzewa do 90 i temperaturę cały czas trzyma, wentylatory się włączają więc to chyba nie to. Po rozmowie z mechanikiem powiedział, że to może być silnik który reguluje dopływ ciepła i znajduje się tam gdzie dwa czarne przewody na zdjęciu:
1.
W sumie żadnych informacji nie znalazłem na ten temat.
Ale teraz najdziwniejsze. Wczoraj przy włączonym silniku zdjąłem pokrywę silnika i małżonka siedząca w samochodzie krzyczy, że ogrzewanie działa. Myślę coś puknąłem coś stuknąłem działa :-D . Założyłem pokrywę na drugi dzień wsiadam, ogrzewanie znowu nie działa. Przejechałem się kawałek żeby silnik się zagrzał, zdjąłem znowu pokrywę ogrzewanie chodzi. Założyłem pokrywę zgasiłem silnik. Po ponownym uruchomieniu znowu zimno. Kolejne próby zdejmowania pokrywy nic nie dają.
I tutaj moje pytanie czy może te dwa czarne przewody przy pokrywie silnika mogą coś mieć z tym wspólnego? Do czego one w ogóle służą? Coś doczytałem o odmie, ale co jak z czym to nie wiem.
Tutaj załączam zdjęcia na których widać przewody o które mi chodzi. 1a łączy się z 1b i 2a z 2b.
2.
3.
4.
5.
Z góry dziękuję za pomoc lub wskazówki co z tym fantem zrobić.
Nikt nie ma pomysłu co to może być?
jesteś pewien że te silniczki działają? sprawdzałeś błędy?
Jak tylko czyściłeś to pewnie problem wrócił jak bumerang jedyne rozwiązanie na dłużej to wymiana.
Lenistwo drogą do postępu