VWPolo Klub

Witam, jestem po wymiane wszystkich części zawieszenia na nowe (wahaczex2 , koncówki drążkówx2, gumy na mcpersonachx2, nowa maglownica, przeguby x2). Mam wrzucone springi obniżające, w zawieszeniu zero luzu jakiego kolwiek. Czy powodem stuków przy wiekszej nierówności i szybszym ruszaniu może byc zużyty amortyzator? Odgłos nie jest metaliczny, nie widzę aby się amortyzator pocił. Myslalem że to wina magla ale jednak nie :evil: I jeżeli to amortyzatory co polecacie wrzucic na przód, chciałbym gwint ale cena mowi sama za siebie Można coś zaadoptować? Niechcialbym aby auto poszło w górę na nowych amorach produkowanych do 2f bo pewnie by tak było. Pozdrawiam i liczę na pomocne odpowiedzi

może to być poduszka amora, jeśli chcesz wymienić to zmień na ta technixy, są twardze i nie pójdzie auto w górę.

te poduszki zostały wymienione o których mówisz, czyli co zostaja amortyzatory tak ?

Albo wkłady amorow się obluzowaly i dlatego puka.

Dawno wymieniałeś? Ja u siebie zmieniłem cały komplet, wahacze, drążki, maglownica, amory, poduszki, sprężyny, absolutnie wszystko było nowe i mi "pukało". Byłem na szarpakach - cisza, a podczas jazdy czasem "puk", "puk". Pojeździłem kilka tyś km i przestało samo.

No mam to samo tak jak u ciebie jedynie czego nie wymieniłem to amorów. Troche irytujące bo pakujesz kase zeby było fajnie cicho i bezpiecznie a coś ciągle puka. Czeka mnie wymiana amorów jak to nie pomoże "pojeżdze pare tysięcy i przejdzie" dzięki panowie za odpowiedzi

U mnie też pukało i co się okazało że to tłumik drgań wysiadł pod maglownica, nie u wszystkich on jest.

U mnie stykał amor w goleni. Goleń miała za dużą średnicę względem amorka. Założyłem koszulkę termokurczliwą i spokój.