Strona 1 z 1

Czarny alf Romeo od sprajt ;)

: 20 wrz 2015, 12:02
autor: sprajt
Moja przygoda bez auta nie trwała długo, znalazła się dobra sztuka z miasta. Gdyby nie to, że historia auta jest znana nigdy bym się nie zdecydował na taki ruch. Ale cóż na razie jestem zadowolony. :grin:

Alfa Romeo 159
1.9 JTD 150KM
:arrow: Rok produkcji - 2006
:arrow: 6 biegowa skrzynia biegów
:arrow: Climatronic 2 - strefowy
:arrow: 4 el. szyby
:arrow: 10x PP
:arrow: ABS, ASR
:arrow: lusterka full elektryka
:arrow: Inne jeszcze mi nieznane atrakcje :)

Jest parę rzeczy wizualnie patrząc do zrobienia, pranie tapicerki, przydałaby się polerka .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Czarny alf Romeo od sprajt ;)

: 21 wrz 2015, 7:40
autor: Anonymous
Wizytówkę laweciarza dostałeś z autem gratis? ;)
sorry ale musiałem :D

Wygląda na zadbane, ale detaling lakieru i dobry wosk by sie przydały

Re: Czarny alf Romeo od sprajt ;)

: 21 wrz 2015, 7:46
autor: kolo
Marcin86c
:crazy: :crazy:

Też myślałem nad 159 bo auto jest piękne, ale Sakoś spytał się mnie gdzie bym ją serwisował i dałem sobie siana :jester: :jester:

Bezawaryjności :)

Re: Czarny alf Romeo od sprajt ;)

: 21 wrz 2015, 18:23
autor: sprajt
Wiadomo, auta nie można być pewnym na 100% ale od paru lat auto było serwisowane u mojego ojca, także wiedziałem co jest w nim nie halo ale też co jest zrobione. :) Miałem obawy co do Alfy no ale cóż stało się, a na razie komfort jazdy jest na dużo wyższym poziomie od większości aut :D

Re: Czarny alf Romeo od sprajt ;)

: 21 wrz 2015, 19:29
autor: paffcio
mam z taka do czynienia od 2 lat z tym ze 2.4 jtdm 205ps, swietne osiagi i prowadzenie i poki co bezawaryjnie, poza dwumasa ktora padla a koszt nowej nie byl maly :)

: 21 wrz 2015, 19:49
autor: sprajt
Tutaj dwumasa i rozrząd robiony parenascie km wcześniej. Auto od pierwszego właściciela z Polski

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Re: Czarny alf Romeo od sprajt ;)

: 24 sty 2016, 8:44
autor: sprajt
Dawno nie odświeżałem tematu. Auto przeszło parę wymuszonych napraw :bomb: . Otóż po świętach stało ok. tydzień na mrozie, po próbie odpalenia niestety nic nie reagowało. Wiedziałem, że mam do wymiany świece oraz przekaźnik świec - to też zostało zrobione. Po tym zabiegu auto odpaliło lecz po dniu problem wrócił i znowu nie palił. Okazało się, że paliwo które wlałem (stacja Shell Płock - nie polecam) zamarzło. No i co dwa wtryski poszły... regeneracja, spuszczenie paliwa, wymiana filtrów + przy okazji olej i śmiga jak nowe. Mój budżet trochę odczuł co to jest włoskie auto... Mam nadzieję, że teraz już jazda będzie naprawdę bezawaryjna :cool: