Więc chciałbym zabrać się za usunięcie tych pryszczy :bb: . Jak wiadomo pryszczy powstają pod lakierem za pomocą "rudej koleżanki"
Słyszałem :scratch: o cudo-środku który nakłada się bezpośrednio na rdzę i ją zabija :butcher: , tworząc powłokę ochronną, chciałbym dowiedzieć się więcej na ten temat. Pytam u tych kto już to przerabiał :piwo: , bo chcę ras i na zawsze zlikwidować bąble :assasin: , co konkretnie potrzebne, jaki papier, jaki podkład, czym rdzę usunąć, wszystkie drobnostki które mi będą potrzebne, oraz kolejność działań, środowisko pracy itd...
Zamierzam "podmalować" cały rant błotnika, aby nie wydzielał się nowy lakier od starego. informacje na temat polerowania postlakierniczego też są mile widziane.
Jedynie doświadczenie malowania które miałem to felgi, więc każda informacja będzie użyteczna :blush2: .
Dziękuje bardzo za pomoc :hello: