VWPolo Klub

Witam no i stało się mój AEA odmówił posłuszeństwa. A mianowicie silnik nie pracuje na benzynie po odpaleniu lub przełączeniu z gazu na pb obroty spadają szarpnie sobie i gaśnie. Wymienione już sonda (i tak była już wcześniej trafiona), czujnik temp silnika, świece, kopułka, palec, wtrysk,przepustnica. Około 2 tygodnie przed awarią wymienione popychacze bo stukały dodam że rozrząd na pewno złożony dobrze. Na vagu żadnych błędów. Problem zaczął się niedługo po nieudanej próbie usunięcia katalizatora zrobiło się strasznie głośno i wrócił na auto. Po odpięciu czujnika położenia przepustnicy silnik pracuje na benzynie ale przy gwałtownym dodaniu gazu krztusi się i gaśnie. Na gazie pracuje normalnie więc to raczej nie układ zapłonowy. A i pompa paliwa sprawna filtr nowy.Ciśnienie sprężania raczej w normie od 14 do 16.
Już sam nie wiem co może być uszkodzony sterownik sillnika czy co by jeszcze innego.

Hmm jedyny pomysł jaki mi przychodzi na myśl, to odpięcie akumulatora np na noc, albo na parę godzin.
Czytałem o przypadkach, że mapa wtrysku sie rozjeżdżała i na benzynie auto nie chciało pracować

Miałem podobnie w 1,6 b+g, na gazie chodził a na benzynie po odpaleniu gasł. Po odłączeniu aku na 20 min wszystko wracało do normy ale poźniej znowu to samo sie działo. Gdy wymieniłem układ zapłonowy na nowy (szarpał na gazie i benie bo swiece było zuzyte) wszystko wróciło do normy i chodzi do teraz. Nie wiem co było tego przyczyną ale jak mechanik wymieniał mi swiece to zauwazył że odma była odłączona i jakiś przewód czy czujnik (nie wiem od czego to jest) ale jest to wpiete w obudowe filtra powietrza. I gdy to połączył sądziłem że nie pomoże ale jak widać pomogło i nie musiałem dokładnie szukać przyczyny

Krzychu o dziwo pomogło choć już wcześniej był odłączany sterownik ale maks 30 min a tu na całą noc pomogło.
:piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: