VWPolo Klub

Witam wszystkich forumowiczów i uprzejmie proszę o pomoc

Chciałbym zapytać jak ciężko (jak duży opór) powinna stawiać dźwignia wyłączająca sprzęgło (ta znajdująca się w komorze silnika, pociągana przez linkę sprzęgła)?
Pytam o to, ponieważ w moim polo wygięła się metalowa łapa trzymająca linkę sprzęgła umieszczona przy przegrodzie oddzielającej komorę silnika od przedziału pasażerskiego. Ponieważ objawem awarii było "wpadnięcie" pedału sprzęgła, w pierwszej chwili myślałem, że jest to tylko zerwana linka. Jednak gdy zobaczyłem wygiętą łapę, zacząłem się zastanawiać co spowodowało tak duży opór i siłę potrzebną do jej wygięcia. Podczas ściągania linki zauważyłem, że dźwigni wyłączającej sprzęgło praktycznie nie da się poruszyć za pomocą siły rąk (może jedynie na kilka milimetrów), tak duży stawia opór.
Stąd właśnie moje pytanie: czy powinna ona tak ciężko się poruszać, czy może jest to objaw awarii sprzęgła (?) i to jest przyczyną wygięcia metalowej łapy?Jeśli dźwignia ma się tak ciężko poruszać, to czy wystarczy przykręcić łapę do przegrody, czy może trzeba ją wymienić na nową?

samochód to polo 6n1 z 1996 roku, z sinikiem AEE 1,6l.

Ręką tej łapy przy skrzyni nie wciśniesz.
Pokaż zdjęcie tej łapy.

Linkę sprzęgła masz zapewne z samoregulatorem, więc ją zablokuj (takie plastikowe łapki musisz zahaczyć na czarnym zgrubieniu na lince) i sprawdź czy linka sama w sobie nie stawia oporu.

Najgorszy scenariusz to taki, że do zdjęcia masz raczej skrzynię :roll:
Przyczyna: Zatarte panewki dźwigni wysprzęglającej oraz możliwe, że uszkodzony również tzw kominek- tuleja prowadząca łożysko wyciskowe.