Polo 86c2f "Scot edition" 1992 rok
: 21 wrz 2014, 18:01
Witam.
Chciałem przedstawić w tym temacie zmagania z moją Polóweczką, którą mam zaledwie od tygodnia. Zacznijmy może od historii jego zdobycia. Jako,że moje 126p(jestem wielkim miłośnikiem małego fiata) byłem zmuszony sprzedać, potrzebowałem pojazdu, którym będę mógł dojeżdżać do szkoły. Musiał się zmieścić w przedziale do 1500 złotych z małą pojemnością do 1300 cm. Pierwszym pojazdem jaki znalazłem wśród różnego złomu był CC900 w Zielonej Górze - niestety spóźniłem się i nie kupiłem. Drugi CC700 stojący w Wolsztynie okazał się kumulacją buractwa i niedbalstwa. Przeglądając oferty na samochody trafiłem na Polo 86c2f w wersji coupe za 1200 złotych, nie wyglądające tragicznie, stojące w Poznaniu z przeglądem technicznym zrobionym w Sierpniu. Przypomniało mi się tym samym Polo mojego zmarłego tragicznie dziadka, które w wyniku wielkiej kłótni po jego śmierci, nie trafiło w moje ręce tylko zostało sprzedane jakiemuś sąsiadowi za grosze.
Mój tata stargował cenę na 1000 złotych i tak stałem się posiadaczem tego mniejszego brata Golfa. Ma parę mankamentów, z którymi będę walczył.
Z danych technicznych:
Polo "Scot edition" wersja na Belgię
Rok produkcji: 1992
Silnik: 1043ccm 45KM o oznaczeniu AAU
Skrzynia: Pięciobiegowa + wsteczny
Lakier: LB5T Stalowy niebieski
Wnętrze: Charakterystyczne fotele na tą wersję z szkocką kratą, obrotomierz, brak oryginalnego radia i paru małych rzeczy.
Co zostało zrobione:
- Ogarnięty silniczek tylnej wycieraczki
- Zerwana różowa tapicerka z tylnych boczków
- Zrobione parę zaprawek
- Trochę został umyty pod maską
- Wymienione płyny ustrojowe
Co do zrobienia:
- Wymienić przednią szybę,ponieważ jest pęknięta.
- Ogarnąć widoczną rdzę, szczególnie dziurę pod akumulatorem.
- Zdobyć oryginalne wyposażenie
- Na wiosnę skuć do końca szpachlę z tylnego prawego błotnika
.
Marzenia:
- 1.6 Abu ożeniony z g60
- Lekkie obniżenie zawieszenia
- Polerowane aluminiowe felgi
- Ponowne malowanie nadwozia
Zmiana kołpaków marketowych na od Seata. Co się okazało po ściągnięciu kołpaków, że przednie prawe koło było odkręcone, a ja sobie przy 110km/h autobus wyprzedzałem....

Na razie największy problem w Polo, przegnite mocowanie akumulatora.

Profesjonalnie zamontowane głośniki mimo, że w tle widać oryginalne miejsce na głośniki takie prostokątne.

Ktoś ramkę z siatką spiął drutem do głośnika, a przecież wystarczyło wyjąć siatkę i przykręcić głośnik z ramką.
Była właścicielka ukryła zniszczoną wykładzinę przez farbę olejną, przykrywając ją innymi wykładzinami.

Kucie szpachli z prawego tylnego błotnika.

Chciałem przedstawić w tym temacie zmagania z moją Polóweczką, którą mam zaledwie od tygodnia. Zacznijmy może od historii jego zdobycia. Jako,że moje 126p(jestem wielkim miłośnikiem małego fiata) byłem zmuszony sprzedać, potrzebowałem pojazdu, którym będę mógł dojeżdżać do szkoły. Musiał się zmieścić w przedziale do 1500 złotych z małą pojemnością do 1300 cm. Pierwszym pojazdem jaki znalazłem wśród różnego złomu był CC900 w Zielonej Górze - niestety spóźniłem się i nie kupiłem. Drugi CC700 stojący w Wolsztynie okazał się kumulacją buractwa i niedbalstwa. Przeglądając oferty na samochody trafiłem na Polo 86c2f w wersji coupe za 1200 złotych, nie wyglądające tragicznie, stojące w Poznaniu z przeglądem technicznym zrobionym w Sierpniu. Przypomniało mi się tym samym Polo mojego zmarłego tragicznie dziadka, które w wyniku wielkiej kłótni po jego śmierci, nie trafiło w moje ręce tylko zostało sprzedane jakiemuś sąsiadowi za grosze.
Mój tata stargował cenę na 1000 złotych i tak stałem się posiadaczem tego mniejszego brata Golfa. Ma parę mankamentów, z którymi będę walczył.
Z danych technicznych:
Polo "Scot edition" wersja na Belgię
Rok produkcji: 1992
Silnik: 1043ccm 45KM o oznaczeniu AAU
Skrzynia: Pięciobiegowa + wsteczny
Lakier: LB5T Stalowy niebieski
Wnętrze: Charakterystyczne fotele na tą wersję z szkocką kratą, obrotomierz, brak oryginalnego radia i paru małych rzeczy.
Co zostało zrobione:
- Ogarnięty silniczek tylnej wycieraczki
- Zerwana różowa tapicerka z tylnych boczków
- Zrobione parę zaprawek
- Trochę został umyty pod maską
- Wymienione płyny ustrojowe
Co do zrobienia:
- Wymienić przednią szybę,ponieważ jest pęknięta.
- Ogarnąć widoczną rdzę, szczególnie dziurę pod akumulatorem.
- Zdobyć oryginalne wyposażenie
- Na wiosnę skuć do końca szpachlę z tylnego prawego błotnika

Marzenia:
- 1.6 Abu ożeniony z g60

- Lekkie obniżenie zawieszenia
- Polerowane aluminiowe felgi
- Ponowne malowanie nadwozia

Zmiana kołpaków marketowych na od Seata. Co się okazało po ściągnięciu kołpaków, że przednie prawe koło było odkręcone, a ja sobie przy 110km/h autobus wyprzedzałem....

Na razie największy problem w Polo, przegnite mocowanie akumulatora.

Profesjonalnie zamontowane głośniki mimo, że w tle widać oryginalne miejsce na głośniki takie prostokątne.

Ktoś ramkę z siatką spiął drutem do głośnika, a przecież wystarczyło wyjąć siatkę i przykręcić głośnik z ramką.

Była właścicielka ukryła zniszczoną wykładzinę przez farbę olejną, przykrywając ją innymi wykładzinami.

Kucie szpachli z prawego tylnego błotnika.


