Mazdowóz , czyli 323f BJ z 2002r.
: 19 cze 2014, 17:41
Polo się sprzedało, w to miejsce weszła mazda 323f BJ z 2002r po ostatnim lifcie,
Wiadomo że niemiec płakał jak sprzedawał, ale Pan sprzedawca miał duży TUV, książkę serwisową i dołożył komplet opon zimowych.
przebieg sadzę że realny - patrząc na stan i zużycie części.
wersja comfort (czytaj najbardziej podstawowa)
silnik ZM 1.6 16V , całe 98KM
no to teraz pierwsze zdjęcia




fotele lekko wysiedziane , niestety w większości wersji ten sam problem -- siateczka się przeciera

pierwsze prace :
- zmiana radia
- zmiana głośników na 16,5cm
- sprzęgło i rozrząd
- płyny ustrojowe
Auto przeszło konserwacje podwozia, niestety jak się okazało sprzedający nie wszystko nam przekazał
to co wyszło po 2 latach przedstawiam poniżej





Blacharz po oględzinach powiedział że nadkola były robione - szpachlowane krótko przed sprzedażą.
Decyzja nie była łatwa, zaczeliśmy się zastanawiać nad sprzedażą mazdy, jednakże po krótkiej weryfikacji zdolności finansowych zdecydowałem oddać auto do blacharza i do lakiernika.
Nadkola wyspawane, wstawione reperaturki. Progi wyspawane, wstawione nowe progi.
Wszystko polakierowano - nie widać różnicy między oryginalnym kolorem.
Dodatkowo udało się kupić okazyjnie kompletne wnętrze z innej mazdy.
Przed założeniem nowych boczków blacha została wyczyszczona, odtłuszczona. Wygłuszenie zostało zdjęte , wnętrze drzwi dostało maty GMS 02, na elementy metalowe miałem maty STP + GMS luxury 07 i na to GMS 02. Na same boczki poszła mata GMS 022.
Zdjęcia "po" wrzucę wkrótce.
Co w planach ? Podłoga jest do wyczyszczenia, blacharz marudził że padnie szybciej niż te progi.
Za poważniejsze CA się nie zabieram, to jest auto "rodzinne"
Jako że mazda nie miała komputera spalania zakupiłem licznik z komputerem i czekam tylko na przełącznik w desce rozdzielczej do uruchomienia.
Wiadomo że niemiec płakał jak sprzedawał, ale Pan sprzedawca miał duży TUV, książkę serwisową i dołożył komplet opon zimowych.
przebieg sadzę że realny - patrząc na stan i zużycie części.
wersja comfort (czytaj najbardziej podstawowa)
silnik ZM 1.6 16V , całe 98KM
no to teraz pierwsze zdjęcia




fotele lekko wysiedziane , niestety w większości wersji ten sam problem -- siateczka się przeciera

pierwsze prace :
- zmiana radia
- zmiana głośników na 16,5cm
- sprzęgło i rozrząd
- płyny ustrojowe
Auto przeszło konserwacje podwozia, niestety jak się okazało sprzedający nie wszystko nam przekazał
to co wyszło po 2 latach przedstawiam poniżej





Blacharz po oględzinach powiedział że nadkola były robione - szpachlowane krótko przed sprzedażą.
Decyzja nie była łatwa, zaczeliśmy się zastanawiać nad sprzedażą mazdy, jednakże po krótkiej weryfikacji zdolności finansowych zdecydowałem oddać auto do blacharza i do lakiernika.
Nadkola wyspawane, wstawione reperaturki. Progi wyspawane, wstawione nowe progi.
Wszystko polakierowano - nie widać różnicy między oryginalnym kolorem.
Dodatkowo udało się kupić okazyjnie kompletne wnętrze z innej mazdy.
Przed założeniem nowych boczków blacha została wyczyszczona, odtłuszczona. Wygłuszenie zostało zdjęte , wnętrze drzwi dostało maty GMS 02, na elementy metalowe miałem maty STP + GMS luxury 07 i na to GMS 02. Na same boczki poszła mata GMS 022.
Zdjęcia "po" wrzucę wkrótce.
Co w planach ? Podłoga jest do wyczyszczenia, blacharz marudził że padnie szybciej niż te progi.
Za poważniejsze CA się nie zabieram, to jest auto "rodzinne"

Jako że mazda nie miała komputera spalania zakupiłem licznik z komputerem i czekam tylko na przełącznik w desce rozdzielczej do uruchomienia.