VWPolo Klub

Witam serdecznie
Właśnie odziedziczyłem Polo z 95r. 3d no i od razu zaniepokoiła mnie drżąca szyba w drzwiach. Po lekturze forum, postanowiłem zdemontować boczek, żeby dostać się do szyby i... właśnie... Natknąłem się na wygłuszenie ładnie przyklejone i do tego jeszcze jakimiś kołkami przyczepione do drzwi. Z kołków zsuwają się takie czarne kółeczka w które wchodzą bolce z boczków. Nie wiem jak pozbyć się tych białych kołków - czy na siłę wyrywać, czy może jest jakiś patent. Piankę podgrzeje i klej odejdzie ale nie wiem co zrobić, żeby nie popsuć tych kołków, bo chciałbym zamontować tą piankę jak uporam się z latającą szybą...
Pozdrawiam i proszę o podpowiedź.

Co prawda mam 6n2, ale pewnie jest podobnie. Klej podgrzalem suszarka i pianka sie odkleila. Kolki biale zostawilem w drzwiach, a pianke ponprostu lekko naciagnelem i schodzila z kołków. Balem sie, ze tego potem nie zaloze, ale bez problemu sie dalo. Polecam przesmarowac mechanizm szyb jak juz besziesz mial rozebrane. Przyklejajac znowu podgrzalem klej i ladnie chwycil spowrotem. Poprzedni wlasciciel w jednych drzwiach mi tą pianke podarl, ale nie widze negatywnych tego efektow.

No to super - zastosuje ten patent i myślę że będzie okej, bo szkoda by było popsuć pianke, bo jest w idealnym stanie mimo wieku auta.
Pozdrawiam i dziękuję.