VWPolo Klub

Od paru tygodni w moim 4 letnim polo po obu stronach w tylnych szybach w dolnym rogu od środka auta pojawia mi się taka mgiełka - skraplająca się wilgoć. Auto ma 27 tys km, przy 21 tys był wymieniany filtr kabinowy, w środku nic zamoczonego nie ma, by mogło parować. Czego wina to może być? oto fotka... Podczas robienia zdjęcia akurat padał deszcz, ale jest tak samo jak jest sucho na zewnątrz.

które to szyby?
może uszczelka nie dolega jeżeli to otwierane w tylnych drzwiach

to tylne szyby, w obu jest to samo, dolny róg od środkowego słupka. rano dziś starłem na sucho szmatka z płynem do mycia szyb i po dojeździe do pracy już się znów pojawiło...

1. To jest od środka czyli wskazuje to na uszczelkę od wewnątrz - zgadza się?
2. Możliwe, że sam jestem sobie winny, bo był jakiś czas temu, że w tym rogu pojawił się lekki kożuszek z pleśni. Kupiłem taki płyn bez chloru to zwalczania pleśni stosowany w domach, malutki pędzelek do farbek pomaczałem w nim i te miejsca posmarowałem delikatnie - ale było to smarowane na całej długości wzdłuż całej szyby od środka - możliwe by ten płyn zniszczył uszczelkę? Jeżeli nie odbarwił materiału z meszku przy szybie to nie mógł być jakiś agresywny...
3.Na piątek jestem umówiony w serwisie VW.

jak masz auto na gwarancji to tym bardziej niech oni się tym martwią tylko im nie mów o tym preparacie na pleśń bo moga marudzić ze zepsułeś uszczelkę
ale wydaję mi się że to ona właśnie jest winna i przepuszcza wilgoć

auto ma prawie 4 lata, rocznik 2010... już dwa lata po gwarancji:)

no to nie widzę sensu w aso, tylko kasę skasują za popatrzenie i g.. nic nie zrobią

osobiście bym to zignorował, albo jeżeli nie jest to przy szybie otwieranej to doszczelnił delikatnie silikonem czarnym na krawędzi uszczelki

Byłem w serwisie vw Benepol Szczecin. Przyjał mnie kierownik serwisu. 2 godz. sprawdzali auto.Lali go wodą, sprawdzali szczelność. Stwierdzili, że nie ma żadnego przecieku, uszczelki są oki i otwory odprowadzające wodę przepchane. Zrobił fotki i kieruje zapytanie, maila do producenta skąd taka sytuacja. To dzieje się tylko jak pada auto jest zmoczone i jak sie włączy silnik - tylko w tym wypadku. On twierdzi, że uszczelka zgarniająca szybę zawsze przepuści troszkę wody z deszczu i woda ta z wewnątrz dzrzwi paruje a tym rogu jest najzimniej i dlatego skropliny powstają. Ale zapytanie z fotkami do producenta idzie.
Więc przeciaku nie ma, tylko dlaczego ta para z wewnątrz drzwi sie wydostaje w tym miejsu? On twierdzi, że w każdem miejscu się wydostaje, tylko, że w tym miejscu jest stosunkowo najzimniej i dlatego tam. I co Wy na to?
grosza za to nie wzieli...
właśnie padało mocno i nie ma skroplin.... ale jakbym zaczął jechać to by się pojawiły....

W serwisie wymienili mi uszczelki zewnętrzne i wewnętrzne w obu drzwiach, wymienili filtr kabinowy, sprawdzili otwory odprowadzające wodę na dole drzwi, wyczyścili rynnę podokienną i dalej w rogu i w jednych i drugich tylnych drzwiach paruje... co teraz robić? Przejechać przez granice do niemieckiego vw? Paruje tylko podczas deszczu i auto musi jechać, jak stoi na deszczu nic nie ma.

hej, nic nie rób, daj sobie 2-3 mc czasu, też tak miałem, "olałem to" i znikło, ps: miałem też w reflektorach, i też przeszło

to nie prowadzi do żadnych tragicznych skutków, możesz jeździć

Witam, problem ten trwa już rok czasu. W Benepol Szczecin na moje sugesie wymienili juz:
1. Uszczelki zewnętrzne zgarniające szybę + wewnętrzne
2. Otwory odprowadzające wodę śą drożne
3. Wymieniony filtr kabinowy
4. Rynna pod oknem przednim wyczyszczona

a gdy zaczyna padać deszcz to w tych rogach po obu stronach znowu zaczynają sie pojawiać skropliny.
W Benepol Szczecin są bezradni, serwisant powiedział, że jakieś nieszczelności muszą być w drzwiach - nie do ustalenia - i co chce pan cale drzwi wymieniać?

Co radzicie mi sprawdzić jeszcze?

Od jakiegoś czasu też to mam. Ale jest tylko w jednych drzwiach za kierowcą. Ja nic z tym nie robię, w końcu pojawia się to sporadycznie i znika :acute:

dzis w innym serwisie VW w obu drzwiach serwisant odgiął górne uszczelki drzwi, ktore są na drzwiach i dociskają do uszczelki w ramie auta i dociskają do karoserii od góry i jak je rozwarswtił na dwie części to w rowku między nimi była woda po wczorajszych opadach. W przednich uszczelkach tego nie ma. Stwierdził, że woda zalewając uszczelkę może ściekać w dół. W rogu uszczelki jest taki plastikowy patyczek na samym rogu, który docisnełem bo bie był do końca wepchnięty, Sam nie wiem od czego on jest... Sprawdzili, że TPI na to nie ma. Kazał zrobić fotki i pójdzie do Poznania zapytanie, ale on sprawia na uszczelkę, która jest zalewana w swoim rowku.
Sam nie wiem, co może sprawiać, że woda sie dostaje do niej? Koszt wymiany dwóch uszczelek plus robicizna 800zl.

Kurde właśnie od góry uszczelka idealnie przylega a wręcz jest przyciśnięta idealnie i mocno do karoserii, więc zachodzę w głowę skąd woda dostaje się między dwie warstwy uszczelki u góry drzwi? Drzwi serwisant sprawdził jak się zamykają i nic nie zwróciło jego uwagi.
Zauważyłem, że teraz jak jest sucho i gorąco się robi jak się powoli jedzie autem po nierównościach słychać odgłos "rozciągających i zwężających się drzwi" - takie odgłosy pracownia uszczelek tych z meszku. Zawsze jak je ładnie środkiem do pielęgnacji uszczelek przejadę to nie ma tego, ale wystarczy miesiąc dwa i znów pojawia się odgłos takiego zgniatania i odgniatania się drzwi w ramie i ten meszek tak dociska się i odciska i taki odgłos miętoszenia, miętolenia się pojawia...
Ale jak uszczelka idealnie do ramy przylega i te drzwi są wciśnięte, to jakim sposobem woda dostaje się do środka uszczelki między warstwy uszczelki.
Na górnym tylnim rogu drzwi bocznych jednych i drugich w uszczelce jest taki malutki plastikowy pipsztyk, który nie był do końca wciśnięty w dziurkę - teraz już go wcisnąłem i czekam na deszcz.

Byłem w niemieckim serwisie VW i też wymiękli, powiedziałem im co już wymieniłem i stwierdzili, że nigdy takiego przypadku nie mieli i mechanicy stwierdzili, że na szkoleniach również o tym nie słyszeli, TPI na to nie ma. Trzy serwisy VW w szczecinie też wymiękają i twierdzą, że muszę się z tym pogodzić...
Macie może pomysł, czego jeszcze mogę spróbować?

To samo mam u siebie przy deszczach, w sumie już od dłuższego czasu, ale tylko jak są takie większe deszcze więc nic z tym nie robiłem