[Classic] VW Polo 1.6 8V 6NF - problem z obrotami, brak mocy

Coś nie działa? Nie wiesz jak uporać się z usterką bądź problemem technicznym w Twoim polo? To właściwy dział,by zadać pytanie.

Moderator: Global Moderator

k
kozacki
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 20 lut 2014, 14:26

[Classic] VW Polo 1.6 8V 6NF - problem z obrotami, brak mocy

Post autor: kozacki »

Witam,

Przeszukałem już wujka google, najprzeróżniejsze fora i nie znalazłem odpowiedzi na swoje problemy z polo..
.. mojemu polo dolega nietrzymanie obrotów, co podkręcę obroty znowu je traci, falują też jak głupie, drugi problem zaczął się kilka dni temu, jadąc na równych obrotach nagle auto zachowuje się tak jakby nie dostawało paliwa, podczas jazdy pod górkę nie miał raz mocy podjechać, robi sam kangury jakby raz miał moc a raz nie.

Co zostało już zrobione i efektów nie ma?
- przewody WN
- świece
- kopułka + palec
- cewka zapłonowa (już 3x wymieniana, średnio raz w roku, w momencie gdy deszcz zaczął padać, dusił się i nie chciał odpalać)
- pompa paliwowa sprawna (słowa mechanika..)
- przepustnica wyczyszczona
- ostatnio odma poszła, więc mechanik czyścił jakieś graty pod maską (nie było mnie przy tym akurat)
- paliwo już lałem do pełna - bez efektów
- klemy od aku też już odłączałem - bez efektów
- na komputerze był u dwóch różnych ludzi - 0 błędów

Jeśli ma ktoś jakiś pomysł jak ogarnąć ten temat żeby miał normalnie moc, to proszę wspomóżcie mnie informacjami! ;)
Do obrotów falujących się już przyzwyczaiłem, także bardziej mi zależy na problemie 'namber tu'.

Z góry dzięki za okazaną pomoc ;) :amen:

/edit:
dzisiaj jak odpaliłem auto potrzymałem go 2 minuty na bez ruchu aby się rozgrzał, ruszyłem i się nie dławił, tzn. nie miał efektów braku mocy, z ciekawości po kilku dziecięciu km, zgasiłem go, odpaliłem i od razu ruszyłem i zaczął się efekt braku mocy, po ok 20km znowu go zgasiłem i odpaliłem odczekałem około 2minut i ruszyłem i znowu brak efektu mocy, mój mechanik jak to zobaczył na własne oczy nie uwierzył, że takie cuda istnieją i się poddał.. może ktoś z Was pomoże?
s
savage
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 26
Rejestracja: 01 lip 2010, 16:47

Post autor: savage »

Trzeba sprawdzić czy silnik nie zasysa lewego powietrza (węże, opaski, uszczelki).
Kolejna rzecz to układ paliwowy: ciśnienie na listwie wtryskowej (sprawdzenie regulatora na listwie), filtr paliwa, pompa paliwa,
układ EVAP.
Przyjrzeć się też można czujnikowi temperatury silnika. Powodzenia
k
kozacki
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 20 lut 2014, 14:26

Post autor: kozacki »

[quote="savage"]Trzeba sprawdzić czy silnik nie zasysa lewego powietrza (węże, opaski, uszczelki).
Kolejna rzecz to układ paliwowy: ciśnienie na listwie wtryskowej (sprawdzenie regulatora na listwie), filtr paliwa, pompa paliwa,
układ EVAP.
Przyjrzeć się też można czujnikowi temperatury silnika. Powodzenia[/quote]

Dzisiaj auto wróciło od mechanika, na 95% nie zasysa lewego powietrza, filtr paliwa wymienił na nowy, układ paliwowy działa prawidłowo, ten cały evap (kazał mi nawet go zatankować do ponad połowy i jeszcze raz podjechać) i niby jest ok, czujnik temperatury silnika wymieniłem bo zauważył pęknięcie plastiku i było mokro w nim, przy okazji zrobiłem rozrząd kompletny i wymieniłem sondę bo komputer wykazywał jakieś błędy, po wymienieniu jest OK, ale nadal występuje to co występowało.. byłem nim nawet dzisiaj w autoryzowanym serwisie VajWeja i chłopacy się poddali po tym jak im powiedziałem co było już sprawdzone i wymienione..
s
savage
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 26
Rejestracja: 01 lip 2010, 16:47

Post autor: savage »

Trzeba by jeszcze sprawdzić, czy wtryski przypadkiem nie leją, ale to już tylko dla świętego spokoju.
Jeśli z osprzętu wszystko sprawdzone to trzeba by przejrzeć silnik. Może po nagrzaniu któryś zawór się przywiesza, jakieś pęknięcia głowicy w okolicy gniazd zaworowych czy coś w tym rodzaju. Na początek zmierzyć kompresję jak jeździ dobrze i jak łapie tego "muła". To najprostszy i najtańszy pomiar, a może wiele pokazać
k
kozacki
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 20 lut 2014, 14:26

Post autor: kozacki »

Auto poszło wczoraj do mechanika, dzisiaj zadzwonił i oznajmił, że trzeba wymienić uszczelkę pod głowicą bo nie wygląda za ciekawie i jest mokro wokół niej, po wymianie sprawdzi kompresje
s
savage
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 26
Rejestracja: 01 lip 2010, 16:47

Post autor: savage »

Szkoda, że nie sprawdził kompresji zanim zdjął głowicę. Teraz to chciał czy nie musi wymienić uszczelkę po zdjęciu głowicy.
Jak już zdjęta głowica to można sprawdzić jej szczelność.
ODPOWIEDZ

Wróć do „100 technicznych pytań do...”