Dzisiaj postanowiłem naprawić mikro-styk zamka lewego kierowcy. Zakupiłem drugi zamek z angola i podjołem operacje przeszczepu. Po nierównej walce doszedłem do wniosków. Nie pada mikro-styk bo jest wciąż sprawny (badane na czterech zamkach) a wyciera się część która odpowiada za wciśniecie mikro-styku i sam przycisk. Jak by tego było mało to złe jest spasowanie mikrostyku i bieżni zamka która ma go wcisnąć. Przycisk ledwo łapie krawędzi. Plastik się wyciera (dosłownie milimetr ) mikrostyk przestaje działać i jeszcze blokuje zamek (po wyjęciu zamka z drzwi zatrzaśnięciu nie odbija mimo otwierania ). Wyciąłem wiec marginalne mocowanie mikrostyku i wkleiłem go na leju dwuskładnikowym. Teraz mikrostyk (mój (stary oryginalny) pracuje na środku bieżni. Jutro założę go z powrotem ale po testach wygląda to dobrze.