VWPolo Klub

Jestem nowym użytkownikiem więc witam wszystkich.
Od pół roku jestem posiadaczem w/w samochodziku ,bardzo go sobie chwalę ,ale
od jakiś 4 m-cy coraz gorzej pali po dłuższym postoju .Na ciepłym na dotyk.Dodatkowo przy rozruchu telepie całą budą. Nie wiem czy zwróciłem na to uwagę ze względu na coraz niższa temperaturę na zewnątrz czy coś się wysypuje.Po przeczytaniu podobnych wątków:
Wymieniłem filtr paliwa
Wymieniłem świece żarowe
Czujnik temperatury zewnętrznej powinien być sprawny (świece grzeją dłużej przy zimnym silniku).
Paliwo też raczej jest ok.
Co zauważyłem : po przekręceniu kluczyka w pozycje tj. przed zapłonem załącza się pompka paliwa (jak rozumie) z tym ,że słychać to bardzo wyraźnie i nie wiem czy nie za wyraźnie .Odgłos przez jakieś 1,5 sek.słabnący - jakby szum mieszania powietrza z cieczą później cisza.
Moje pytanie do posiadaczy podobnych samochodzików:
Czy to normalne? czyt. "czy tak ma być?Bo może to jest przyczyną ciężkiego "porannego rozruchu".

Czujnik temp zewnetrznej nie ma nic do tego. CZujni ktemp plynu chlodzacego to juz do odpalania ma sporo:) Swiece wymienione, filtr paliwa, no to ok. Pompa, tak slychac ją wyraznie i jest to ok. Telepanie to wlasnie slabe swiece zarowe, no ale wymieniles na nowe, to moze hmm gumki na pompowtryskach, chociaz nie do konca mi to pasuje. Jaki jest objaw ze gorzej pali, tzn dluzej trzeba krecic, czy slabo kreci? Jaki masz akumulator, ile ma lat, rozrusznik byl kiedys regenerowany?

Witam.Dzięki za odpowiedź.
[quote="Marianoo"]Czujnik temp zewnetrznej nie ma nic do tego. CZujni ktemp plynu chlodzacego to juz do odpalania ma sporo:)[/quote]
Zgadzam się (pisałem o czym innym a myślałem o czy innym:)).Ze świecami to byłóo tak:)pomierzyłem omomierzem jedna nie miała "przejścia",więc wymieniłełm reszta ok (kilka omów-już nie pamiętam),te zostawiłem .Ale jeżeli kolega pisze[quote="Marianoo"]Telepanie to wlasnie slabe swiece zarowe[/quote]
to rozumię ,że świece mają więcej niż dwa stany (grzeje ,niegrzeje) .Jeżeli tak to powinienem wymienić wszystkie ?Bo chyba wygłąda że tak:)
A kręcenie wygląda tak: http://www.youtube.com/watch?v=28AT-4tr ... e=youtu.be(po wstępnym podgrzeniu i 7 godz. przerwy ,-6 st ),przeważnie po dłuższej przerwie dłużej trzeba do "łaskotać":)
Akumulator 61 Ah,co do daty ciężko mi dojść
na biegunie minusowym ma wytłoczone 33 1.1(hmm).Czy przy rozruszniku coś było robione to nie wiem(po niemcu) bez książki serwisowej.Dodam że oleju prawie nie bierze.

Sprawna świeca żarowa ma 0.9 ohm. Kilka omów to trochę za dużo. Zresztą po wykręceniu świecy w polo można ją podpiąć bezpośrednio do akumulatora np kablami rozruchowymi i zobaczysz czy końcówka po paru sekundach robi się czerwona od temperatury.

na aku masz ,,magiczne oko'' jeśli ma kolor zielony to aku naładowany jeśli czarny aku nie doładowane trzeba naładować , bezbarwne , białe lub żółte (kolor w zależności jak podaje producent) za mały poziom elektrolitu
edit ;
świece sprawdzamy na dwa sposoby naocznie czyli po wymontowaniu i podpięciu do aku przewodem dodatkowym (świeca zmienia kolor na czerwony po kilku sekundach ,lub amperomierzem np kleszczowym a jedna świeca pobiera 8A , to nieźle kręci , a jak jest ciepło to też po długim postoju długo trzeba kręcić ?

Nowka swieca beru 0,4-0,5ohm. Te krecenie hmm przypomina mi troche moje polo, bo wyglada ze niby sile ma, ale "kopa" to nie czuje. Mam roczny aku boscha, tez 61Ah i tak do -10at to zapalal prawie idento jak Twoj na filmiku. Ponizej juz mial ciezej i jak odpalil to wskoczyl na obroty tak z 1,5k i zaraz sie ustabilizowal. A teraz -20 to krecil i krecil z 6razy, ale jakos tak krecil bo krecil. Wyjalem aku od ojca i na dotyk zapalil.
Tak dumam rozrusznik, ale kontrolki nic nie przygasaja to powinno byc ok.
Wiesz, najtaniej i najprosciej, jakby mozna od kogos pozyczyc pewny akumulator i chociaz bedzie wiadomo czy aku wykluczyc czy to moze on, bo po co wydawac kase i po kolei kupowac czesci.

Do polo 1.4 TDi 61Ah toż to prądu na styk. Wystarczy lekki mróz jak wiadomo ze spadkiem temperatury wydatek prądowy akumulatora spada (przy -20 jest to chyba już tylko 50%) do tego dojdzie spadek ze starości i już słabo kręci albo kręci ale spadek jest na tyle duży że elektronika przestaje działać prawidłowo. Świce żarowe tak do -10 nie są potrzebne bo miałem wszystkie padnięte i nawet po nocy przy - 20 odpalał z trudem ale odpalał. Spróbuj odpalić podłączając drugi akumulator na kablach.

Witam.
[quote="bialy0666"]na aku masz ,,magiczne oko'' jeśli ma kolor zielony to aku naładowany [/quote]
Oczko zielone na akumultorze.
Od jutra biorę sie za prawdzanie po kolei świec bo najprościej ( amperomierzem cęgowym ,akurat posiadam),potem (za radą )dołącze akumulator równolegle i zobacze jak się będzie zachowywał .Ale nie wiem bo przy dłuższym kręceniu pierwsze dwa obroty rozrusznika są takie zamulone póżniej nabiera obrotów , zaczyna łapać i zapłon.Akumulator raczej w miare kręcenia powinien miec coraz mniejszy prąd i kręcić coraz wolniej a tu jakby odwrotnie.Dziś z rana -12st. bez podgrzania wstępnego:
http://www.youtube.com/watch?v=9WiulukZ ... e=youtu.be

[quote="Marianoo"]Tak dumam rozrusznik, ale kontrolki nic nie przygasaja to powinno byc ok.[/quote]
:idea: To chyba takie przygasanie dzisiaj miałem ,czy o to chodziło?. Ktoś już regenerował rozrusznik ? Co sie na to składa ?Lożyska ,szczotki , coś jeszcze?
Dodatkowo pojawił mi się błąd (miga grzanie świec i świeci sie check engine) podłaczyłem pod vag-a (polski vag 4.9) i wyszedł błąd :
16705 Czujnik obrotów silnika -zakres możliwości
brak osprzętu /nie związany ze sprzętem.
Pierwszy raz spotkałem sit z tym błędem przy zakupie samochodu ( jak mu dałem ponad 4000 czy 4500 obr.,błąd odrazu skasowali na stacji diagnostycznejprzy przeglądzie odliczyłem sobie za czujnik (miałem wymienić ),ale pózniej był spokój do dałem na luz bo ponoć po dłuższym postoju (w tym przypadku w komisie) jakiś błąd lubi wyskoczyć .Później żona sie uczyła jeżdzić i też weszła prawie poza obrotomierz miałem już kabelek to wykasowałem z tym że miałem program vw tool i nr błędu nie pamiętam ,ale w opisie było czujnik "coś tam, coś tam"- wartość poza zakresem.Przy normalnej jeździe nic sie nie działo.
Teraz pojawił mi sie już drugi raz tylko ,że po dłuższym kręceniu( wczoraj i przedwczoraj).Rozumię ,że czujnik do wymiany czy wystarczy przeczyśćić?
A tak przy okazji
[quote="Wolga85"]Do polo 1.4 TDi 61Ah toż to prądu na styk.[/quote]
ktoś montował do 9N akumulator większy niż 61Ah ?
Dzięki za odpowiedzi.

W tym sek ze w oryginale jakos 60Ah wsadzaja do 1.4tdi i nawet podstawka pod taki jest przystosowana. Wiele osob ma wieksze aku, np 72-7Ah i 720A. Im wiecej A to lepiej zima kreci.
Te krecenie to ciezko obadac, no ledwo co mieli, ale wg mnie jakby rozrusznik to by tak krecil az by sie zatrzymal. Najprostsze to wziasc dobry i pewny inny akumulator i bedzie wiadomo. A blad hmm ten blad to lubi wlasnie "uwalic" calkowicie silnik, tzn jak jest blad czujnika obrotow to tez moze byc tak ze w ogole nie odpalisz auta, a czujnik do wymiany. Druga rzecz to jesli jezdzisz dieslem az sie obroty skoncza to za dobre dla niego nie jest, a tak sadze ze pewnie i silnik za cieply to jeszcze tez nie jest. To niedlugo zaczna pojawiac sie nastepne problemy i ten z odpalaniem bedzie najmniejszym;)

Jak dla mnie brak prądu z aku. Szczególnie że diody w liczniku przygasają przy kręceniu. No i mrugająca kontrolka od świec czyli złapał jakiś błąd. Z drugiej strony widać że napięcie aku przy kręceniu mocno siada co może powodować błąd że sygnał z czujnika jest niezrozumiały. Podłącz na kablach drugi akumulator i sprawdź czy będzie ok.

przy - 12 aku traci pojemność a na dodatek olej gesty , rozrusznik kreci z trudem po chwili lepiej ponieważ aku się rozgrzało i daje większy prąd , a oczko to jest tylko informacyjnie , zmierz napięcie aku przed i przy rozruchu , to iz ma 12,7 V to nie znaczy że ma 61Ah pojemności i też może brakować A i dmuchawa pracuje ,zastanawia mnie jak wchodzi na obroty przy rozruchu albo brak prądu , coś z układem paliwowym , lub rozrusznik
temat o rozruszniku viewtopic.php?f=163&t=47646&start=20
jeśli chodzi o dobór aku możesz włożyć większy np 64Ah kilka Ah nic nie powinno się stać, kieruj się też doborem gabarytów aku bo trzeba będzie żeż bić, lub dołożyć i żelowy
edit ; zapomniałem świece żarowe i też będzie wolno wchodził na obroty przy rozruchu
edit;2
[quote="Wolga85"] Świce żarowe tak do -10 nie są potrzebne bo miałem wszystkie padnięte i nawet po nocy przy - 20 odpalał z trudem ale odpalał. Spróbuj odpalić podłączając drugi akumulator na kablach.[/quote]
kolego to mi pomogłeś albo kupię 9N 1,4 TDI DAY lub włożę taki silnik a AEF na licytacje lub do muzeum bo u mnie jak jest
+10 a padną 2 świece to nie odpalę , - 20 i odpalam prawie jak benzynę :yahoo: , :piwo:, to zapodaj jaki masz aku może wystarczy zmienić aku będzie taniej .
sorki iż nie na temat,

Ja się podłączę pod temat. Mam Polo 1.4 TDI 80 KM 130k przebiegu ( oryginalnego). Wcześniej auto było użytkowane przez 3 lata i nie było problemów z autem. W tym roku pojawił następujący się problem przy niskich temperaturach. Po nocy wsiadam do auta, przekrecam zapłon, podgrzewam świetce, auto pali bez problemu. Przejeżdżam ok 500 -700 metrów, auto się jakby dławiło, obroty spadaja 1k -1,5k nie wkręca się. Zapalę go, dodaje delikatnie gazu ( silnik nie wkręca się, maks do 2k ), tak kilka sekund i włącze. Po 4-6 razach, auto zapala i problem znika jak ręką odjął. Filtr paliwa wymieniłem, wyczyściłem pomę paliwa i filtr, niestety problem nie zniknął. Podejżewam że to pompa paliwa sie zacina? Czy ktoś miał podobna sytuacje? Auto gdy noc spędzi w garazu w temperaturze dodatniej, problem się nie pojawia. Z góry dzieki za rady.

Hmm bardziej ten objaw by wygladal na lipne paliwo. A dolewales moze jakiegos "uszlachetniacza" co niby parafina ma sie nie wytracac? Bo juz pare takich specyfikow testowalem, ale tylk ow sloiczkach to tylka zasyfialy paliwo i duzo osob ma problem potem z paliwem, jak ostatnio golf4 tdi -4st i paliwo zabilo filtr.
Aha i zimnego sie nie gazuje, bo dlugo nie pojezdzisz:P

Miałem podobny problem. Okazało się że sitko w baku zalazło jakimś syfem. Najprościej jak odpalisz i zgaśnie to zajrzyj do filtra czy jest paliwo (oczywiście na zgaszonym). Dla porównania możesz zobaczyć jak to wygląda jak normalnie jedzie.

Mi się wydaje., ze lekko odpuszczają uszczelki na pompowtryskach. nie droga sprawa jakieś 80zł. samemu bez problemu wymienisz i na drugi dzień rano sprawdzasz.
Akumulator by w ogóle nie zakręcił jakby był słaby.. ewentualnie by osłabł w trakcie kręcenia więc ten temat odpuść.
z tym, ze jak mój puszczał paliwo to kręciłem go dobre 15 sekund (tak samo wyglądało jak Twoje kręcenie tutaj na filmie tylko dłużej)