VWPolo Klub

Jakiego maksymalnego przebiegu mogę się spodziewać po silniku 1.0 50KM, pod warunkiem, że się o niego dba. Znalazłem informację, iż to silnik niskobudżetowy max. na 150tyś.km, czy to prawda?

ja myślę że jak się dba to spokojnie więcej

150k to jakies brednie
bardzo podobny był w 86c2f a chyba nawet ten sam w 6n i jakoś nadal jeżdżą
jak kolega wyżej napisał jak sie dba to będzie żył długo

Ja miałem z realnym przebiegiem 175k 1.0 all 50km lany był Mobil 10w40 i wałek rozrządu się ukrecił. Bo smarowania brakło, a olej był. Wsadziłem drugi i śmiga Zależy jak trafisz

Moja Biedronka N6 z 1997r ma silnik 1.1 16V z LPG. Przejechane ponad 230tys km i poza drobnymi problemami z instalacją LPG (gaśnie gdy na obrotach powyżej 2tys wciskam sprzęgło) wciąż działa sprawnie i nie zapowiada się na jakiś kataklizm. Grunt to dbać o olej, filtry i paski no i czyścić odmę. Myślę, że po 300tys km zrobię generalny remont silnika z wymianą cylindrów, tłoków, panewek, korbowodów, popychaczy, zaworów... może się namyślę aby wstawić jakąś małą turbinkę łapiącą od 2,5tys obrotów bo jak przychodzi wyprzedzać TIRa to zawału idzie dostać z tymi 35KM.

[quote=""astarufin""]Moja Biedronka N6 z 1997r ma silnik 1.1 16V z LPG. Przejechane ponad 230tys km i poza drobnymi problemami z instalacją LPG (gaśnie gdy na obrotach powyżej 2tys wciskam sprzęgło) wciąż działa sprawnie i nie zapowiada się na jakiś kataklizm. Grunt to dbać o olej, filtry i paski no i czyścić odmę. Myślę, że po 300tys km zrobię generalny remont silnika z wymianą cylindrów, tłoków, panewek, korbowodów, popychaczy, zaworów... może się namyślę aby wstawić jakąś małą turbinkę łapiącą od 2,5tys obrotów bo jak przychodzi wyprzedzać TIRa to zawału idzie dostać z tymi 35KM.[/quote]

Sorry za off:
Co Ty za silnik masz ? 1.1 16v 35 KM ?

[quote=""astarufin""]Moja Biedronka N6 z 1997r ma silnik 1.1 16V z LPG. Przejechane ponad 230tys km i poza drobnymi problemami z instalacją LPG (gaśnie gdy na obrotach powyżej 2tys wciskam sprzęgło) wciąż działa sprawnie i nie zapowiada się na jakiś kataklizm. Grunt to dbać o olej, filtry i paski no i czyścić odmę. Myślę, że po 300tys km zrobię generalny remont silnika z wymianą cylindrów, tłoków, panewek, korbowodów, popychaczy, zaworów... może się namyślę aby wstawić jakąś małą turbinkę łapiącą od 2,5tys obrotów bo jak przychodzi wyprzedzać TIRa to zawału idzie dostać z tymi 35KM.[/quote]
z całym szacunkiem ale słabo z znajomością swojego auta N6 1.1 16v 35 KM
Pana plan z wymianami po 300k gra nie warta niczego w tym przypadku.

Haha, kolego mam 1,0 6n2 po jakieś babie nawalone ze 160 przeszło jak go sprowadziłem sobie. Teraz mam przebieg 180+, na papierach mam wypisane v-max 152, na autostradzie 98+ zalane i leci 160, oleju nie je nic..

No witam :d Posiadam w swoim polo silnik 1.0 benzyna bez LPG i na chwile obecna jeste 262 tys bez zadnych powaznych wydatków wiadomo olej rozrząd hamulce i to co się zużywa glowica nigdy nie sciagana i mocynie stracil wgl .

według mnie pytanie bez sensu i temat bym osobiście zamknął i wywalił do kosza i może dlatego głupia odpowiedź:
[size=99px]AŻ ODPADNĄ KOŁA![/size]

Chłopaki wykrakaliście :crazy:
229788km Tyle wytrzymał silnik. Rozwaliło panewki na wale korbowym
A z tego co się dowiedziałem to nie da się powiedzieć dokładnie ile silnik wytrzyma. bo popychacze zaworów mogą siąść i po 300 000km a potrafią strzelić i po tygodniu użytkowania jak je debil montował.
Podobnie jak z łożyskami w kołach. Wymienia się jak padną bo nawet nowe może tuż za rogiem rozlecieć się na dziurze w jezdni.
Jednak tak na prawdę generalny remont wypadało by przeprowadzić co 100k km a nie jeździć jak większość mechaników mówi "Jeździ pan póki się nie rozleci, wtedy rozejrzymy się za nowym silnikiem" bo co innego wydać 1500 za remont a co innego 2000 za nowy silnik (w obu przypadkach wliczam koszt robocizny).
Ja aktualnie czekam na nowy silnik po remoncie z roczną gwarancją, koszt silnika ok 900zł + 500 zł robocizna + 400zł za nowe paski, olej, filtr oleju, płyn chłodzący.
Tyle w tej kwestii. :amen:

astarufin
co ty za brednie wypisujesz??

[quote=""astarufin""]Jednak tak na prawdę generalny remont wypadało by przeprowadzić co 100k km a nie jeździć jak większość mechaników mówi "Jeździ pan póki się nie rozleci, wtedy rozejrzymy się za nowym silnikiem" bo co innego wydać 1500 za remont a co innego 2000 za nowy silnik (w obu przypadkach wliczam koszt robocizny).[/quote]

remont silnika po 100 tys km ? to juz maluchy wytrzymały więcej km. na jakiej podstawie chcesz remontować sprawny silnik? słaba kompresja na cylindrach? niskie ciśnienie oleju?

Prawda z tymi silnikami jest taka - w polo są z bardzo krótka skrzynią biegów i jazda w trasach z prędkościami < 130 km/h wykańcza silnik ... możesz zrobić i 300 tyś km i bedzie nadal ok, albo zajechać go w 5 tyś km- nie ma na to zasady.

Mam 6n2 1.0 AUC, dobrze go traktowalem i przy 140k km realnego przebiegu tak brał już olej, że musiałem zrobić remont generalny silnika. Autko mam od przebiegu 72k km i poprzedni właściciel musiał go chyba źle traktować.. 3k zł na dobrych częściach, boli, ale nie uznaję półśrodków, teraz mam 150 k na blacie i powoli słyszę skrzynie. Cóż życie.. Jedno jest pewne, auto w rodzinie ma dożywocie jak zdecyduje się na zmianę samochodu

wszystko zależy od traktowania auta
moje 86c2f z 93r z silnikiem 1.3 3F aż do momentu sprzedaży jeździło bez problemów większych, nastukane prawie 290tys
moc miało, oleju nie brało
wcześniej miałem diesla z przebiegiem 190/290/390tys (raczej 2 lub 3 opcja sądząc po zużyciu) cholera wie ile bo licznik 5 znakowy i tez problemu nie było z silnikiem

więc na to [quote=""astarufin""]Jednak tak na prawdę generalny remont wypadało by przeprowadzić co 100k km[/quote]
mogę powiedzieć tylko G... prawda i brednie

Kolega kupil 6N po malym lifcie z tym motorem przy przebiegu 120tys mil(200 tys km) . Zero problemow,zero brania oleju .Silniczek rewelacja. Ja posiadalem 6N przed malym liftem (tez z 1997r) przy przebiegu 144tys mil silnik chlal olej jak glupi,jednak byla to wersja 45koni