VWPolo Klub

Witam mam polo z 1995r. auto ma silnik 1.0 w samej benzynie. Problem polega na tym że samochód zapalał bardzo ciężko a jak udało mi się go odpalić to mogłem go zgasić i już odpalił bez problemu nawet nie musiał się rozgrzać. Obecnie w ogóle nie zapala, rozrusznik kręci, ale silnik nawet nie zaczyna chodzić. jakby wcale nie było iskry. W czym leży problem? Filtr paliwa? Stacyjka? W polówce były wymieniane przewody, świece i cewka. Proszę o pomoc.

Sprawdź pompe paliwa, filtr paliwa, i kable oraz świece.

Jutro sprawdzę iskrę no i pompę, kupiłem filtr paliwa i powietrza po tym wszystkim napisze czy coś pomogło. Polówka odpaliła na 'zaciąg' bez większych problemów i znów mogłem gasić odpalać bez problemu aż do wieczora... Już myślałem że to kostka stacyjki rozłącza pompę w chwili rozruchu ale wykluczyłem tą opcje bo gdy odpali to już chodzi i odpala za każdym razem gdy przekręcam kluczyk. Polóweczka gdy chodzi pracuje równo, nie szarpie i nie muli się.

Jednak sprawdź też kostkę stacyjki, bo u mnie było podobnie, że na popych palila, a normalnie nie mogła... Wymieniłem kostkę stacyjki i wszystko ok jest

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Chciałem wymienić filtr paliwa ale nie mogę go znaleźć gdzie on może być? Przed zimą wymieniłem akumulator i dzisiaj przy minusie auto odpaliło bez problemu. Nie wiem czy to w akumulatorze tkwił problem? Polówka potrzebuje aż takiego kopa? Chciałem dodać też że akumulator kupiłem po bardzo okazyjnej cenie, ale niestety to 80ka. Czy polóweczka mi go doładuje?

[quote=""dawid004""]hciałem wymienić filtr paliwa ale nie mogę go znaleźć gdzie on może być? [/quote]
wystarczyło poszukać viewtopic.php?f=176&t=4636&p=549718&hilit=filtr+paliwa+6n#p549718

Po wymianie filtra niestety nic nie pomogło, tak jak wcześniej auto kręci nie odpala a na popych wystarczy kawałek i odpala bez problemu. Obroty nie falują, silnik się nie muli wszystko chodzi jak w zegareczku. Po podłączeniu pod komputer nie wykryto żadnych błędów. Naprawdę już sam nie wiem o co tu chodzi...

może kostka stacyjki padła? tylko nie wiem jak jest dokładnie czy jak ona padnie to czy rozrusznik kręci i nie odpala, czy wogóle nie kreci.

[quote=""bialyyy1215""]może kostka stacyjki padła? tylko nie wiem jak jest dokładnie czy jak ona padnie to czy rozrusznik kręci i nie odpala, czy wogóle nie kreci.[/quote]


Używamy opcji szukaj: http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=1430

Wymieniłem kostkę stacyjki ale to niestety nie pomogło,. Sprawdzałem iskrę na świecy i okazało się że nie mam iskry w czasie rozruchu. Gdy rozrusznik kręcił to iskry nie było jak auto pochodziło trochę i próbowałem odpalić to iskrą moment była jakiś czas znów nie i tak w kółko jak jej się chciało... czy to aparat zapłonowy jednak padł?

Witam wszystkich. Wygląda na to że problem został rozwiązany. Wymieniłem aparat zapłonowy i to było to. Dziękuje tym nie licznym za pomoc.

Panowie ! Podepne sie pod temat. Mianowicie polo 1.6 silniczek nie odpala. Jechałem do pracy silnik zgasł i od tamtej pory koniec odzewu. Pompa paliwa działa, filtr paliwa wymieniony, Cewka zapłonowa nowa, świece ok, kopułka też dobra, rozrusznik i aku takze. Może to czujnik położenia wału albo coś z imo ?

Jak długo jechałeś zanim silnik zgasł? Może odma zamarzła i silnik powiedział papa.

Jechałem normalnie jakoś 12 km i nagle jakby mi zapłon odcieło, albo jakby mi paliwa zbrakło auto zgasło. Po chwili odpaliłem normalnie pojechałem do pracy. Wyszedłem z pracy przejechałem z 5 km i zrobił tak samo ale juz nie odpaliłem. Krecił rozrusznik krecił aż aku padł. Myślałem że to cewka, ale nie. Cewka nowa, daje iskre do kopułki, a od kopułki na świece nie idzie iskra. Filtr i pompa paliwa dobra paliwo dostaje. Myślę, że może czujnik położenia wału albo palec kopułki. Dzisiaj podepne kompa może coś sie dowiem konkretnego



Sprawa wyjaśniona - aparat zapłonowy do wymiany.

cały aparat raczej nie sam hall