VWPolo Klub

Cześć wszystkim! Zostałem niedawno szczęśliwym posiadaczem Polóweczki. Pola w rodzinie jest od około ośmiu lat, ale niestety jest mega zaniedbana. Postanowiłem, że zaopiekuję się zieloną bestią i doprowadzę ją do stanu używalności. Do roboty jest niestety sporo, ale mam nadzieję, że po niezbędnych naprawach, Pola będzie mi służyć przez parę najbliższych lat.

Model: 6N
Rok produkcji: 1998
Liczba furtek: 5
Silnik: 1.4 60 KM APQ
Koła: stalowa 13-stka

Wyposażenie:
centralny zamek z alarmem
wzmacniacz Alpine V12 MRV-F400
radioodtwarzacz Pioneer DEH-3600MP

Przeprowadzone zmiany:
naprawa instalacji LPG (regeneracja listwy + wymiana filtrów)

Planowane zmiany:
wymiana płynów ustrojowych oraz filtrów
wymiana tarcz i klocków hamulcowych
zbieżność i geometria kół
czyszczenie i adaptacja przepustnicy
wymiana szklanek
likwidacja tylnej wycieraczki
reperaturki tylnych nadkoli
podświetlenie wnętrza
wymiana foteli
demontaż bocznych listew
15 calowe felgi
car-audio

Zdjęcia z początku mojej drogi:

tak jak piszesz sporo do lakierowania ale mysle ze opanujesz to, kwestia czasu :oki:

Ja bym polecał się zabrać za naprawy blacharskie przed zimą, bo to nadkole wygląda tragicznie. Zdjęć jest niewiele, są kiepskiej jakości więc ciężko stwierdzić w jakim stanie masz to auto. Najlepiej weź je na kanał albo chociaż podnieś podnośnikiem i zobacz jak wygląda podłoga i progi.

Powodzenia

To prawda sporo lakierowania. Dodatkowo reparaturka tego nadkola jak nic musi być, bo tego nie da się już uratować. Fotek za wiele nie ma, więc stawiam, że nie tylko w tym miejscu ta ruda dała się we znaki. Zderzak do malowania również. Ogarnij blacharkę przed zimą, bo po może nie być już co ogarniać po, powymieniaj płyny, tarcze klocki, a następnie myśl nad modami. Co do tylnej wycieraczki, możesz ją usunąć całkowicie i zrobić zaślepkę, ale to tylko sugestia. Przeglądaj tematy, a na pewno znajdziesz jakąś inspirację . Powodzenia w usprawnianiu

Dzięki za dobre słowo

Jutro wstawię więcej zdjęć. Co do rudej, to niestety atakuje wszystkie nadkola. Najgorzej sprawa wygląda z tyłu, gdzie jest konieczna natychmiastowa interwencja. Jutro wybieram się do blacharza i zobaczymy ile gwizdnie za naprawę. Lakierowanie zostawiam sobie na lato przyszłego roku, bo chciałbym zmienić diametralnie wygląd Poli. Niestety, nie znam się na mechanice i jestem prawdziwym beztalenciem w kwestii napraw samochodowych, więc liczę na Waszą pomoc przy mniejszych problemach z autkiem.

Martino również się za bardzo nie znam na mechanice, ale jako tako po poczytaniu da się coś ogarnąć. Przechodząc do auta to ciężkie zadanie przed Tobą. Ale małymi kroczkami i aby do przodu.

sezon zimowy masz długi wiec dasz rade :piwo:

Tak jak sebq mówi, sezon zimowy masz długi więc masz dużo czasu, tylko no ta blacharka mnie martwi, bo ruda jest mocno zaawansowana, a auta na pewno codziennie będziesz używał, więc po zimie to będzie jeszcze dużo gorzej wyglądało. Ciekawe w jakim stanie masz podłogę? Tak patrze na tą fotkę z wycieraczką z tyłu i w ogóle mi się to nie widzi. Ja bym ją wywalił i zrobił zaślepkę, tak jak napisałem wcześniej. Zrobisz jak uważasz, auto robisz pod siebie, a nie pod kogoś. Dawaj więcej fotek w lepszej jakości.

Obiecałem więcej zdjęć, to daję Tym razem robione aparatem fotograficznym, a nie kalkulatorem. Tylnej wycieraczki postanowiłem się pozbyć. Znalazłem poradnik jak zrobić zaślepkę i za jakiś czas zaprezentuje końcowy efekt. Przed zimą postaram się jeszcze pozbyć bocznych listew. Przy okazji wymiany filtru powietrza, postanowiłem wyczyścić osłonę filtra i silnika. Teraz prezentuje się o niebo lepiej.
KoStEk, silnik wycieraczki padł w takiej pozycji. Sąsiad stwierdził, że moje autko ma fajny ogonek :lol:



Wracamy do rudej. Ze względu na pracę, blacharza załatwię dopiero na początku października. Przód nie wygląda jeszcze tak fatalnie, natomiast tył to kompletna masakra! Malowanie będzie musiało póki co poczekać. Ważne, żeby uwinąć się z blachami przed rozpoczęciem zimy. Nie wiem jak podłoga, ale progi też będą do zrobienia.



I jeszcze mały spadek po ojcu. Oczywiście montowany za moją namową (kupiony trzy lata temu za 80 złociszy :lol: ). Będzie dobrą bazą do nowego systemu.



Yzf 250 - sorki, ale nie jestem w stanie póki co wysłać PW. Kierą aktualnie nie jestem zainteresowany, ale dzięki za informację.

Dzisiaj odebrałem Pole z serwisu. Od jakiegoś czasu bardzo mocno falowały obroty, a ostatnio doszło do tego, że po wciśnięciu sprzęgła, auto gasło. Oczywiście problemem była zasyfiona przepustnica. Po jej wyczyszczeniu autko śmiga jak ta lala Przy okazji wymieniałem olej (Castrol Magnatec 10W40 półsyntetyk), świece (myślałem nad zmianą na świece do LPG, ale po przeczytaniu Waszych opinii zdecydowałem się na zwykłe), przewody wysokiego napięcia, filtry oraz płyn do chłodnicy. Pola troszkę odżyła co bardzo mnie cieszy, bo odpalanie silnika na każdych światłach już mnie denerwowało. Przy okazji okazało się, że do wymiany jest również kopułka oraz palec rozdzielacza.



Po odpaleniu silnika i wciśnięciu sprzęgła słychać dziwny metaliczny dźwięk. Utrzymuje się on do momentu zwolnienia sprzęgła. Wiecie może o co chodzi?