Pierwotnie wydawało się, że to szyberdach, bo wycieki pojawiały się na około światełka nad lusterkiem, ale został zaklejony taśmą i przeczyszczone były dwie przednie rurki więc jako iż po tym zabiegu okazało się, że nadal się robi mokro to trzeba było szukać dalej. Okazało się, że silikon na górze na szybie przedniej jest już pęknięty więc wczoraj wydłubałem i założyłem nowy uszczelniacz.
Dziś spadł deszcz i okazało się, że koło światełka jest rzeczywiście już sucho, ale wyciek na lewym przednim słupku przy łączeniu z dachem pozostał i robi się tam mokro...
Wygląda to tak:

Powiedzcie mi co to może być? Zdjąłem kawałek tej podsufitki ale nie widziałem tam żadnego wycieku a rurka która tam idzie w słupek nie wydaje się być pęknięta ani nie jest mokra...